Ostrowieccy hutnicy i strażacy obchodzili dziś swoje święto. Msza święta w ich intencji odprawiona została w kościele Miłosierdzia Bożego. To świątynia zbudowana jako kościół hutniczy. Przy figurze świętego Floriana zgromadzili się parlamentarzyści, samorządowcy i mieszkańcy miasta.
Podczas spotkania podkreślano, że tradycje hutnicze są w Ostrowcu obecne już od XIX wieku, a etos pracy hutniczej stanowi o mentalności wielu pokoleń pracowników. Mówił o tym poseł Prawa i Sprawiedliwości Andrzej Kryj. Przypomniał prace swojego ojca i jego kolegów. W wielu rozmowach podkreślali, że są dumni z tego, iż pracują w hucie. Ta postawa przetrwała do dziś. Hutnictwo cieszy się szacunkiem społecznym, taką samą opinię mają strażacy.
Obecnie Huta Celsa Ostrowiec jest w zarządzie hiszpańskiej spółki. Dyrektor do spraw technicznych Robert Martynowski, zaznacza, że zakład wciąż stawia na innowacje, a jeżeli chodzi o jego miejsce na mapie krajowego przemysłu mieści się w środku skali. Ostrowiecka huta nie ma natomiast konkurencji w swojej branży w województwie świętokrzyskim. Pomocą w pełnym rozwoju byłaby równość na rynku. W skali światowej daje się zauważyć duże dotowanie hut chińskich, co ogranicza konkurencyjność pozostałych zakładów.
Nowy rozdział w hucie otwiera się dzięki pracy na potrzeby polskiej armii. Senator Jarosław Rusiecki podkreślał, że ostrowiecki zakład pozyskał koncesję na produkcję dla wojska. Do tego dojdzie szkolnictwo branżowe. Dzięki takim procesom huta wciąż będzie mogła się rozwijać.
Nowej drogi dla rozwoju miasta poszukuje prezydent Jarosław Górczyński. Zaznaczał, że obecna sytuacja gospodarcza wymaga rozwoju mniejszych firm, zatrudniających od stu do stu pięćdziesięciu osób. Takie zakłady pracy są bardziej mobilne, nie zaciągają kredytów i są odporniejsze na zmiany rynku.
Hutnicze święto zorganizowały NSZZ Solidarność, a w spotkaniu uczestniczyli także obecni i byli pracownicy huty.