Dzieci, młodzież i osoby starsze ze świecami w dłoniach przeszły ulicami Kielc modląc się i rozważając stacje Drogi Światła. Jest to nabożeństwo wywodzące się z Włoch, z tradycji salezjańskiej. Nawiązuje do Drogi Krzyżowej, jednak dotyczy wydarzeń, które miały miejsce po zmartwychwstaniu Jezusa.
Wierni rozważają m.in. spotkania ze Zmartwychwstałym, który ukazał się np. apostołom, Marii Magdalenie lub uczniom idącym do Emaus. Trasa Drogi Światła w Kielcach wiodła ulicami: Wesołą, Sienkiewicza, Staszica, Zamkową i Jana Pawła II. Rozważania do stacji były głoszone przez 7 duszpasterzy z wysokości drabiny – mówi ks. Rafał Dudała, duszpasterz akademicki. Dodaje, że śpiew, uwielbienie i oryginalny sposób głoszenia rozważań z drabiny buduje klimat tego nabożeństwa. Drabina jest wykorzystywana po to, aby uczestnicy wspólnej modlitwy mogli nie tylko widzieć, ale i słyszeć kaznodziei.
Drodze Światła przewodniczył ks. bp Jan Piotrowski. Hierarcha podkreślił, że jesteśmy w czasie paschalnym, będącym czasem świadectwa wiary, w które wpisuje się nabożeństwo. To piękna tradycja i ważne wydarzenie nie tylko religijne, ale także społeczne, kiedy wychodzimy na ulice miasta z Drogą Światła, rozważając to wszystko, co towarzyszy Kościołowi przez tajemnicę Jezusa Zmartwychwstałego. Jezus sam jest Światłem, a światło wskazuje właściwy kierunek drogi. Światło oznacza też bezpieczeństwo, więc wymiar duchowy Drogi Światła jest nam potrzebny, byśmy nabrali odwagi wiary i zaufania do Jezusa – mówił biskup.
W Drodze Światła uczestniczyła m.in. Weronika Jedynak. W nabożeństwie brała udział po raz pierwszy. Według niej warto uczestniczyć w takiej inicjatywie, aby po najważniejszych dla chrześcijan świętach Wielkanocnych, na dłużej zatrzymać się nad treściami związanymi ze Zmartwychwstaniem.
Akademicką Drogę Światła organizuje w Kielcach Centrum Duszpasterskie Wesoła54.