Uroczystości odbyły się w wojskowej części cmentarza katedralnego, przy symbolicznej Mogile Katyńskiej. Burmistrz Marek Bronkowski przypomniał plan Józefa Stalina, który chciał zlikwidowania polskich elit, co miało być uderzeniem w trzon państwowości.
– Śmierć kwiatu polskiej inteligencji, cierpienie połączone z niewiedzą o losach najbliższych, to bolesna historia naszego kraju. W okrutny wymiar tej ofiary wpisują się także te osoby, które wróciły z obozów sowieckich, kombatanci którzy przeszli tam piekło – dodał burmistrz Marek Bronkowski.
W uroczystościach uczestniczył m. in. Anatol Nikorowski, prezes Związku Sybiraków w Sandomierzu, który jako 6-letni chłopiec został zesłany na Syberię wraz z rodzicami i czworgiem rodzeństwa. Mówił, że wracają przykre wspomnienia z lat głodu, strachu, ze wszelkimi niedogodnościami dnia codziennego i życiem pod nieustannym okiem strażników, którzy pilnowali ludzi mieszkających w barakach oraz w tajdze przy wyrębie drzew.
Julia Krzyżkowska i Aleksandra Ciżyńska z pocztu sztandarowego Szkoły Podstawowej nr 3 w Sandomierzu mówiły, że ich obecność na uroczystościach, to wyraz postawy patriotycznej, którą chciałyby inspirować swoich rówieśników. Uczennice podkreślały, że obchody są upamiętnieniem ważnych wydarzeń w historii Polski i oddaniem czci tym, którzy zostali zgładzeni.
Oprócz delegacji szkolnych, w uroczystościach brali także udział m. in. przedstawiciele służb mundurowych, członkowie różnych organizacji i stowarzyszeń, a także Rodziny Katyńskie, radni oraz mieszkańcy.