W meczu 30. kolejki LOTTO Ekstraklasy, pewni gry w górnej „ósemce” piłkarze Korony Kielce zremisowali na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław 1:1 (0:1). Prowadzenie wrocławianom dał Marcin Robak w 45. skutecznie egzekwując rzut karny, wyrównał w 53. Ivan Jukić. W kieleckiej drużynie zadebiutowali bramkarz Matthias Hamrol oraz węgierski stoper Ákos Kecskés. W pierwszym pojedynku fazy finałowej kielczanie zagrają w Poznaniu z Lechem.
Mecz się rozpoczął i zaraz został przerwany, bo kibice obu zespołów na murawę wrzucili serpentyny. Kiedy służby porządkowe uprzątnęły płytę boiska, sytuacja się powtórzyła. Zegar boiskowy wskazywał piątą minutę, a w sumie piłkarze grali przez kilkadziesiąt sekund. Kiedy arbiter po raz kolejny nakazał wznowić grę, Piotr Celeban wrzucił z autu piłkę w pole karne Korony, a tam Igors Tarasovs wyskoczył najwyżej i debiutujący w ekstraklasie Matthias Hamrol nie bez trudu wybił piłkę nad poprzeczkę.
Nie był to jednak znak, że to Śląsk będzie panował na boisku. Z czasem zaczęła się zarysowywać przewaga gości, którzy grali agresywniej, szybciej i dokładniej. Akcjom przyjezdnym brakowało jedynie wykończenia. Pierwszy raz poważniej sprawdzili Jakuba Słowika dopiero po półgodzinie, kiedy z pola karnego sprytnie uderzył Nabil Aankour. Chwilę później szansę na gola miał Ivan Jukic.
Wrocławianie zostali zepchnięci do głębokiej obrony i mieli duże problemy z wyjściem z własnej połowy. Śląsk nie potrafił wymienić trzech, czterech podań. Ich gra ograniczała się do kopania piłki do przodu i czekania na rywala pod własnym polem karnym.
Kiedy wydawało się, że jeżeli ktoś strzeli gola w pierwszej połowie, będzie to Korona, gospodarze przeprowadzili składną akcje, po której w polu karnym znalazł się Sito Riera. Hiszpana próbował powstrzymać Akos Kecskes, ale tak niefortunnie, że powalił go na ziemię. Sędzia wskazał na jedenasty metr, a karnego na gola zamienił Marcin Robak.
Po przerwie Śląsk oddalił grę od własnego pola karnego, ale nadal przy piłce utrzymywali się goście. I w końcu swoją przewagę udokumentowali golem. Po dośrodkowaniu z lewej strony Gardawskiego piłka trafiła do zupełnie niepilnowanego Ivana Jukica, który z bliska strzałem głową trafił do siatki.
Z czasem przewaga gości zaczęła maleć i spotkanie się wyrównało. Było dużo walki, ale mało składnych akcji i sytuacji podbramkowych. Groźnie strzelał zza pola karnego Robak, kilka razy zakotłowało się w szesnastce Śląska i na tym koniec.
Ciekawie zrobiło się dopiero w doliczonym czasie gry, kiedy Robak był faulowany tuż przed polem karnym. Cały zespół Korony ustawił się w murze, a piłkarze Śląska długo naradzali się, kto ma strzelać. Na uderzenie zdecydował się ostatecznie Robak, ale Mathias Hamrol nie dał się zaskoczyć. Chwilę później sędzia gwizdnął po raz ostatni.
Śląsk Wrocław – Korona Kielce 1:1 (1:0)
Bramki: Marcin Robak 45 (k) – Ivan Jukić 53
Śląsk: Słowik – Dankowski, Celeban, Tarasovs, Cholewiak – Kosecki (66. Srnić), Rieder (78. Pałaszewski), Riera, Piech – Bergier (46. Pich), Robak.
Korona: Hamrol – Rymaniak, Kovačević, Kecskés, Gardawski (77. Miś) – Cebula (58. Kaczarawa), Petrak, Możdżeń, Aankour, Jukić – Janjić (71. Soriano).
Żółte kartki: Riera – Kovačević, Gardawski.
Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
Widzów: 9156.
Po zakończeniu fazy zasadniczej Ekstraklasy jest już znany terminarz grupy mistrzowskiej i grupy spadkowej. Rozgrywki fazy finałowej rozpoczną się 13 kwietnia, a zakończą 20 maja.
31. kolejka – 13-16 kwietnia (piątek-poniedziałek)
Lech Poznań – Korona Kielce
Jagiellonia Białystok – Górnik Zabrze
Legia Warszawa – Zagłębie Lubin
Wisła Płock – Wisła Kraków
Arka Gdynia – Lechia Gdańsk
Cracovia – Piast Gliwice
Śląsk Wrocław – Sandecja Nowy Sącz
Pogoń Szczecin – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
32. kolejka – 20-23 kwietnia (piątek-poniedziałek)
Zagłębie Lubin – Lech Poznań
Górnik Zabrze – Wisła Płock
Korona Kielce – Jagiellonia Białystok
Wisła Kraków – Legia Warszawa
Sandecja Nowy Sącz – Arka Gdynia
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin
Lechia Gdańsk – Cracovia
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Śląsk Wrocław
33. kolejka – 27-30 kwietnia (piątek-poniedziałek)
Lech Poznań – Górnik Zabrze
Wisła Płock – Zagłębie Lubin
Jagiellonia Białystok – Wisła Kraków
Legia Warszawa – Korona Kielce
Arka Gdynia – Piast Gliwice
Pogoń Szczecin – Sandecja Nowy Sącz
Cracovia – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk
34. kolejka – 4-6 maja (piątek-niedziela)
Wisła Płock – Lech Poznań
Jagiellonia Białystok – Legia Warszawa
Korona Kielce – Wisła Kraków
Zagłębie Lubin – Górnik Zabrze
Pogoń Szczecin – Arka Gdynia
Cracovia – Śląsk Wrocław
Lechia Gdańsk – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Sandecja Nowy Sącz – Piast Gliwice
35. kolejka – 8-9 maja (wtorek-środa)
Lech Poznań – Jagiellonia Białystok – 9 maja
Legia Warszawa – Wisła Płock – 9 maja
Górnik Zabrze – Korona Kielce – 9 maja
Wisła Kraków – Zagłębie Lubin – 9 maja
Arka Gdynia – Cracovia – 8 maja
Śląsk Wrocław – Pogoń Szczecin – 8 maja
Piast Gliwice – Lechia Gdańsk – 8 maja
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Sandecja Nowy Sącz – 8 maja
36. kolejka – 12-13 maja (sobota-niedziela)
Wisła Kraków – Lech Poznań – 13 maja, 18:00
Legia Warszawa – Górnik Zabrze – 13 maja, 18:00
Zagłębie Lubin – Jagiellonia Białystok – 13 maja, 18:00
Wisła Płock – Korona Kielce – 13 maja, 18:00
Bruk-Bet Termalica Nieciecza – Arka Gdynia – 12 maja, 15:30
Śląsk Wrocław – Piast Gliwice – 12 maja, 15:30
Sandecja Nowy Sącz – Cracovia – 12 maja, 15:30
Pogoń Szczecin – Lechia Gdańsk – 12 maja, 15:30
37. kolejka – 19-20 maja (sobota-niedziela)
Lech Poznań – Legia Warszawa – 20 maja, 18:00
Górnik Zabrze – Wisła Kraków – 20 maja, 18:00
Jagiellonia Białystok – Wisła Płock – 20 maja, 18:00
Korona Kielce – Zagłębie Lubin – 20 maja, 18:00
Arka Gdynia – Śląsk Wrocław – 19 maja, 18:00
Piast Gliwice – Bruk-Bet Termalica Nieciecza – 19 maja, 18:00
Cracovia – Pogoń Szczecin – 19 maja, 18:00
Lechia Gdańsk – Sandecja Nowy Sącz – 19 maja, 18:00