Około 90 procent polskich piętnastolatków ma zaawansowaną próchnicę. Dzieci trzyletnie z tą chorobą stanowią ponad 50 procent populacji. Studenci ze Szwecji przyjeżdżają do Polski, aby zobaczyć jak wygląda próchnica. Tam choruje na nią zaledwie 3 procent dzieci. Dlaczego tak jest, jakie popełniamy błędy w czasie codziennej higieny jamy ustnej, czy powodem są tylko pieniądze?
O właściwej higienie jamy ustnej, skutkach, jakie może powodować jej brak rozmawialiśmy z doktor nauk o zdrowiu Joanną Zemlik, konsultantem wojewódzkim w dziedzinie stomatologii dziecięcej.
Pani doktor, badania wskazują, że prawie 4 miliony Polaków nie myje zębów. Trudno w to uwierzyć. Swoje złe zwyczaje przekładają na dzieci.
Tak, niestety to prawda. Mimo edukacji zakrojonej na szeroką skale wciąż jako społeczeństwo nie mamy dyscypliny w tej kwestii. We wszystkich krajach rozwiniętych dostrzeżono, że choroba próchnicowa wywiera ogromny wpływ na cały organizm. Jest to jedno z kosztowniejszych schorzeń przewlekłych, które nie tylko generuje określone uszkodzenia w jamie ustnej, ale także wywołuje negatywny wpływ na zdrowie całego organizmu. Coraz częściej mówi się głośno, że chore zęby powodują zahamowanie wzrostu, zaburzenia wchłaniania, wady wymowy, wady zgryzu, zaburzenia przebiegu ciąży. Pojawia się także coraz więcej doniesień, że zator i udar mają swój początek w jamie ustnej. Nie zwracamy uwagi na to, że także niektóre choroby nowotworowe mają swój początek w jamie ustnej. Już od starożytności wiadomo było, że chory ząb wpływał na stan nerek, stawów, wsierdzia. Hipokrates zaobserwował spektakularne ozdrowienia pacjentów po eliminacji zakażonych zębów.
Pani doktor, mimo tych wszystkich danych nadal nie dbamy o stan naszych zębów i higieny jamy ustnej. Choć trudno w to uwierzyć w wielu środowiskach panuje przekonanie, że zębów mlecznych dotkniętych próchnicą nie ma sensu leczyć, bo przecież i tak wypadną.
Nic bardziej mylnego. Koncentrujemy się obecnie w Polsce na tym, by zabezpieczać zęby dzieci, zanim dojdzie do jakichkolwiek ubytków. Nieprawdą jest, że chore mleczne zęby nie bolą. Bolą bardzo. Dotknięte próchnicą mleczaki obowiązkowo leczymy.
Rodzice uważają, że u małych dzieci kilku- lub kilkunastomiesięcznych nie ma sensu zajmować się czyszczeniem jamy ustnej.
Zaczynamy te działania już w okresie noworodkowym. Czyścimy jamę ustną ze złuszczonych nabłonków, resztek jedzenia, ale przede wszystkim przyzwyczajamy dzieci do tego, że działania higieniczne w jamie ustnej są czymś normalnym.
Jak przygotować dziecko na wizytę u stomatologa?
Najlepszym sposobem jest przećwiczenie takiej wizyty w domu. Udajemy z dzieckiem, że znajdujemy się u stomatologa. Warto opowiedzieć i pokazać dziecku, co będzie się działo podczas badania. Załóżmy gumowe rękawiczki, zapalmy ostre światło, jakimś patyczkiem zajrzyjmy dziecku do buzi. Dziecko może także wcielić się w rolę dentysty i zbadać „ząbki” misia czy ulubionej lalki.
Jaką pastę stosować do mycia zębów dzieci?
Zawsze dostosowaną do wieku dziecka. Stosowne informacje zawsze są zawarte na opakowaniach. Nigdy nie należy stosować u dzieci pasty przeznaczonej dla osób dorosłych.