W Ostrowcu Świętokrzyskim odbyło się dziś uroczyste otwarcie ohelu, czyli kaplicy nagrobnej upamiętniającej Meira Jechiela Halsztoka, rabina miasta i cadyka ostrowieckiego. Zmarł w 1928 roku, w wieku 77 lat. Był nauczycielem ostrowieckiej gminy żydowskiej, z jego zdaniem i sądami liczyli się pobożni Żydzi z okolicy.
W odszukanie miejsca pochówku zaangażowani byli ostrowieccy archeolodzy Artur Jedynak i Urszula Jedynak. Do dziś zachowała się macewa, czyli płyta nagrobna, jednak na pewno nie znajduje się ona w miejscu właściwego pochówku.
Meir Bulka, jeden z potomków cadyka podkreśla, że dzisiejsza uroczystość jest ważna dla niego osobiście. Jest związany z Ostrowcem od ośmiu pokoleń, o rabinie Halsztoku opowiadał mu ojciec. Uroczystość ocenia jako jedną z najważniejszych w życiu.
Dziś w rocznicę jego śmierci w 1928 roku, w uroczystym otwarciu ohelu wzięło udział około 40 osób z Izraela m. in. naczelny rabin Polski Michael Schudrich. Zaznaczył, że obecne relacje polsko-żydowskie są napięte. Nie warto niszczyć tego, co zostało wypracowane przez ostatnie lata. Dlatego uroczystości, takie jak dzisiejsza pozwalają wskazywać dobre punkty wspólnej historii.
Obecni na spotkaniu potomkowie cadyka zaznaczali, że współpraca z władzami miasta układa się dobrze. Teren parku, na którym stoi ohel, jest podległy gminie. Wiceprezydent Ostrowca Marzena Dębniak zaznaczyła, że miasto angażuje się w upamiętnianie żydowskiej historii miasta. Do takich działań należy odsłonięcie tablicy poświęconej kompozytorowi Leonowi Szpilmanowi, który w czasie wojny przebywał w Ostrowcu. Kompozytor otrzymał także honorowe obywatelstwo Ostrowca.
Meir Jechiel Halsztok zmarł w 1928 roku, w wieku 77 lat. Przedwojenną kaplicę zburzyli podczas okupacji Niemcy. Wnuk cadyka w 2015 roku rozpoczął starania o odnalezienie miejsca pochówku dziadka.
Meir Jechiel Halsztok wywarł najmocniejszy wpływ na żydowski charakter Ostrowca. Był ostrowieckim rabinem przez ponad czterdzieści lat. W młodym wieku został rabinem, a przez wielu uważany był za cadyka. Przybył do Ostrowca jako młody człowiek i pozostał tu do swojej śmierci w wieku 77 lat. Cadyk Meir Jechiel Halsztok zmarł w 1928 r. Był pochowany w ohelu, niewielkim budynku, jaki zwyczajowo chroni groby rabinów i cadyków. Do dziś zachowała się jego macewa, jednak na pewno nie znajduje się ona w miejscu właściwego pochówku.
Rabin Meir Jechiel Halsztok uznawany był za duchowego, charyzmatycznego, pochodzącego nie z wyboru, a z posiadanej wiedzy, dawanego przykładu i religijności przywódcę społeczności żydowskiej. Został uznany za cadyka, czyli przywódcę grupy chasydów z Ostrowca. Najpierw był rabinem i wypełniał funkcję w gminie, zaś później ze względu na swoją wiedzę, życie i prawość został uznany przez chasydów z Ostrowca za cadyka, czyli taką osobę, której się słucha i naśladuje.
Cadyk Meir Jechiel Halsztok był z wykształcenia astronomem i matematykiem. Nie tylko zajmował się więc sprawami religijnymi, ale również naukami świeckimi. Był znawcą kabały i numerologii, uchodził za wszechstronnego i uznanego człowieka. (źródło: Gazeta Ostrowiecka)