„Kocie oczka” mają poprawić bezpieczeństwo na przejściach dla pieszych w Kielcach. Rozwiązanie polega na montażu w jezdni przed zebrami, dotykowego oświetlenia. Biało-czerwone lampki mają wskazywać miejsca, w których zmotoryzowani powinni wzmóc czujność. Pierwsze pojawią się na ulicy Biskupa Jaworskiego.
Paweł Kabza, pełniący obowiązki dyrektora wydziału zarządzania ruchem drogowym w ratuszu informuje, że pierwsze przejście tego typu powstanie na wysokości kościoła św. Jadwigi. Zdaniem urzędników, to miejsce musi być lepiej oznaczone, ponieważ znajduje się na łuku drogi, a jednocześnie jest bardzo często wybierane przez przechodniów. Z danych urzędników wynika, że w ciągu godziny przechodzi tamtędy ponad 140 osób.
Grzegorz Staszewski z Miejskiego Zarządu Dróg twierdzi, że na razie drogowcy podchodzą do rozwiązania ostrożnie. Do tej pory, kocie oczka były montowane na słabo oświetlonych drogach. Dodaje, że nie będzie to jedyne rozwiązanie poprawiające bezpieczeństwo w tamtym miejscu. Jezdnia w pobliżu przejścia zostanie zawężona, zamontowane zostaną także tzw. linii wibracyjne.
Pozytywnie do tych pomysłów odnoszą się policjanci. Damian Janus z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej podkreśla, że każde rozwiązanie, które ma na celu poprawę bezpieczeństwa pieszych ma sens. Dodaje, że w naszym województwie wciąż dochodzi do wielu wypadków z udziałem przechodniów. W 2017 roku w województwie świętokrzyskim doszło do 1237 wypadków, rannych w nich zostało 1530 osób, z czego 277 to piesi. Jeżeli nowe rozwiązanie na ulicy Biskupa Jaworskiego zda egzamin, to zostanie przeniesione na inne kieleckie drogi.