Nabil Aankour i Michael Gardawski, którzy od dłuższego czasu zmagali się z kontuzjami, są już zdrowi i trenują z drużyną Korony Kielce. Nie będą jednak brani pod uwagę przy układaniu składu na niedzielny mecz 24.kolejki LOTTO Ekstraklasy z Lechem Poznań.
– Choć trenują już z pełnymi obciążeniami, to nie są jeszcze w stu procentach gotowi do gry. Potrzeba im jeszcze trochę czasu – poinformował trener Gino Lettieri.
Michael Gardawski rozegrał dotychczas w Koronie jedynie pięć meczów. Ostatni raz wybiegł na murawę 30 września ubiegłego roku w Szczecinie w spotkaniu z Pogonią.
Nabil Aankour w tym sezonie wystąpił w siedmiu meczach kieleckiej drużyny. Gino Lettieri wystawiał Marokańczyka w wyjściowej jedenastce w pierwszych sześciu kolejkach. Od sierpnia do grudnia leczył kontuzję. 24 – letni pomocnik zagrał 30 minut w spotkaniu z Piastem Gliwice i znów doznał urazu.