Bez kontuzjowanych Honoraty Syncerz, Olesii Parandi, Magdaleny Kędzior i Magdaleny Więckowskiej oraz przebywającej w Brazylii Priscili Dos Santos, będzie musiała sobie radzić Korona Handball w meczu 17.kolejki PGNiG Superligi z wiceliderem rozgrywek Metraco Zagłębiem Lubin.
W składzie kieleckiego zespołu na to spotkanie, znalazła się natomiast Karolina Mochocka. 22-letnia kołowa ostatni raz w barwach Korony Handball wystąpiła 5.listopada 2016 roku w I lidze. Od tego czasu nie pojawiła się już na parkiecie, bo doznała poważnej kontuzji kolana.
Zdecydowanymi faworytkami sobotniej dzisiejszej konfrontacji są aktualne wicemistrzynie Polski, szczypiornistki Metraco Zagłębia.
– Jestem wychowanką klubu z Lubina, więc dla mnie emocje będą większe. Jestem jednak pewna, że trema mnie nie zje – powiedziała rozgrywająca Korony Handball Katarzyna Homonicka. – Chciałabym się pokazać z dobrej strony, bo to drużyna z mojego miasta, choć nie udało mi się w barwach Zagłębia zagrać w Ekstraklasie. Nie ukrywam, że mam większą chęć udowodnienia swojej wartości. Lubinianki są faworytkami, ale może uda nam się je czymś zaskoczyć – dodała 23-letnia szczypiornistka.
Mecz 17. kolejki PGNiG Superligi, w którym Korona Handball zmierzy się we własnej hali z Metraco Zagłębiem Lubin, rozpocznie się w sobotę o godzinie 18.30.