Dron będzie badał jakość powietrza nad powiatem buskim. Wstępne pomiary rozpoczną się latem tego roku i będą kontynuowane zimą, gdy problem z występowaniem smogu jest największy. Analizy przeprowadzi Regionalne Centrum Naukowo-Technologiczne.
Dron będzie wyposażony w odpowiednie czujniki do pomiaru pyłów. Badania przy wykorzystaniu urządzenia powinny być bardziej dokładne, niż w przypadku naziemnych stacji monitorujących – twierdzi dyrektor RCNT Michał Piast. Stacje naziemne mierzą na wysokości ok 3 metrów. Zaletą drona jest możliwość wykonywania pomiarów na znacznie większej wysokości, na większym obszarze i w wielu punktach, np. nad kominami. Ograniczeniem są tylko przestrzenie wyłączone z możliwości latania.
Pomiary obejmą najpierw gminy uzdrowiskowe: Busko-Zdrój i Solec-Zdrój, bo dobra jakość powietrza na tych obszarach jest najważniejsza. W kolejnych latach badania prawdopodobnie odbędą się także w innych gminach w regionie. Wicestarosta buski Stanisław Klimczak podkreśla, że analizy będą ważne zarówno dla mieszkańców, jak i kuracjuszy. Na ich podstawie, władze powiatu zamierzają prowadzić dla mieszkańców spotkania informacyjne i edukacyjne, dzięki którym każdy dowie się, co może zrobić, żeby wpłynąć na poprawę jakości powietrza.
Sprawdzanie jakości powietrza jest elementem projektu, który województwo świętokrzyskie realizuje wspólnie z partnerami z Finlandii, Estonii, Norwegii i Łotwy. Celem jest m. in. rozwój biogospodarki na obszarach wiejskich w krajach nadbałtyckich. Jak mówi Ewa Kapel-Śniowska z Urzędu Marszałkowskiego, regionalne firmy, samorządowcy i naukowcy będą się wspólnie zastanawiać, w jakie technologie, produkty i usługi oparte na naturalnych zasobach warto zainwestować.
W województwie świętokrzyskim mógłby to być np. przemysł drzewny lub nowatorskie zastosowanie ścieków pokąpielowych z uzdrowisk. Projekt potrwa do 2020 roku. Jest finansowany z unijnego programu, wspierającego rozwój państw z dostępem do Morza Bałtyckiego.