Sześć zwycięstw i osiem porażek, 16 punktów i 10. miejsce w tabeli po pierwszej rundzie – taki jest bilans I ligowych piłkarzy ręcznych KSZO Odlewni Ostrowiec. Dotychczas ten sezon dla świętokrzyskich Wojowników był bardzo nierówny – świetne mecze przeplatali bardzo słabymi, gubiąc punkty z drużynami niżej notowanymi lub teoretycznie słabszymi.
Ostrowczanie jednak największy żal mają do źle, ich zdaniem, skonstruowanego regulaminu rozgrywek, który po wycofaniu się drużyny Moto Jelcz Oława pozbawił ich trzech punktów wywalczonych na parkiecie.
– Przepisy nie idą z duchem gry. Nie fair jest zabierać komuś punkty zdobyte na boisku. Nie można powiedzieć, że mecz się odbył. My pojechaliśmy, wydaliśmy sporo pieniędzy, bo dla nas to bardzo daleki wyjazd, a co najważniejsze wygraliśmy, a teraz jedną decyzją tracimy to wszystko. Moim zdaniem ten regulamin nie jest sprawiedliwy i trzeba się nad tym zastanowić – powiedział Radiu Kielce wiceprezes KSZO do spraw piłki ręcznej Karol Szewczyk
Przypomnijmy, zespół Moto Jelcz Oława wycofał się z I ligi po 13. kolejkach, czyli przed końcem pierwszej rundy. Gdyby drużyna z Dolnego Śląska rozegrała jeszcze dwie serie spotkań, czyli dokończyła rundę, wówczas wszyscy rywale otrzymaliby punkty walkowerem. Jednak w tym wypadku krajowa federacja, zgodnie z regulaminem, uznała mecze Moto Jelcza za niebyłe i w statystykach pojawiły się wyniki 0:0.
Najbliższe spotkanie piłkarze ręczni KSZO Odlewni Ostrowiec rozegrają we wtorek 6 lutego. Wówczas w derbach regionu świętokrzyskiego podejmować będą we własnej hali KSSPR Końskie.