– Z jednej strony, jestem strasznie zmęczony, a mój organizm wyniszczony tysiącami kilometrów, a z drugiej szczęśliwy, że udało się dojechać i to z bardzo satysfakcjonującym wynikiem – stwierdził na mecie jubileuszowego 40. Rajdu Dakar w argentyńskiej Cordobie Maciej Giemza z Orlen Team, cytowany przez oficjalną stronę zespołu.
22-letni kielczanin, który debiutował w tym najtrudniejszym terenowym rajdzie na świecie, zajął w klasyfikacji generalnej motocyklistów bardzo dobre 24. miejsce.
– Mamy upragnioną metę w Cordobie. Bardzo dużo się nauczyłem przez ostatnie dwa tygodnie i mam nadzieję, że te doświadczenia zaprocentują w nadchodzącym sezonie i w kolejnym rajdzie Dakar – dodał zawodnik reprezentujący na co dzień barwy KTM Novi Korona Kielce.
W rywalizacji motocyklistów triumfował Matthias Walkner, który rok temu był drugi. Austriak o ponad 17 minut wyprzedził Kevina Benavidesa, który uzyskał najlepszy wynik w historii argentyńskich startów na motocyklach. Trzeci był zwycięzca sprzed dwóch lat Australijczyk Toby Price, który stracił 23 minuty.
Maciek Giemza stracił do zwycięzcy 7 godzin 1 minutę i 10 sekund. 24. miejsce wywalczone przez kielczanina jest, jak na debiutanta, naprawdę świetnym rezultatem i dobrze wróży przyszłym startom młodego świętokrzyskiego zawodnika.