W Sądzie Rejonowym w Opatowie zeznawali kolejni świadkowie w sprawie nieprawidłowości podczas wyborów na wójta Tarłowa w 2014 roku. To osoby, które wówczas głosowały poprzez pełnomocnictwo, a także dopisywane były na listy wyborców gminy Tarłów.
Świadek Zofia Ł., na dzisiejszej rozprawie przyznała, że chciała, aby wybory wygrał Leszek W., dlatego postanowiła głosować w drugiej turze. Dodatkowo uzyskała pełnomocnictwo za swoją 77-letnią matkę. Jak stwierdziła – nie była zameldowana na stałe w gminie, ale mieszkała na jej terenie od 10 lat, dlatego poszła do urzędu gminy z pytaniem, czy może wziąć udział w wyborach i przy okazji zapytać o możliwość głosowania poprzez pełnomocnictwo. Oskarżony Dariusz L. poinformował ją, że w obu przypadkach jest taka możliwość. Świadek zaznacza, że urzędnik mieszka w tej samej wsi i znał jej sytuację rodzinną.
Sąd dopatrzył się istotnych rozbieżności między dzisiejszymi zeznaniami, a tymi złożonymi przed policją. Rok temu świadek kwestionował podpisy na pełnomocnictwie, z kolei dziś tłumaczył, że dokumenty były podpisywane w domu w obecności oskarżonego Dariusza L.
Inny świadek, Henryk M. głosował w obu turach wyborów, ponadto w drugiej głosował z upoważnienia swojej matki, która w tamtym czasie mieszkała u niego w gminie Tarłów, ale na stałe zameldowana była w Starachowicach. Prokurator zauważył, że wpis kobiety do rejestru wyborców miał miejsce 26 listopada, z kolei akt pełnomocnictwa został wystawiony wcześniej, 21 listopada. Mężczyzna nie potrafił wyjaśnić tego faktu, nie mógł przypomnieć sobie chronologii podpisywania tych dokumentów.
Na pytanie sądu, kto załatwiał formalności związane z uzyskaniem upoważnienia do głosowania powiedział, że nie był to on, ale nie wskazał osoby, która miałaby mu w tym pomóc. Dopiero odczytanie zeznań składanych na policji i groźba kary za składanie fałszywych zeznań pozwoliły mężczyźnie przypomnieć sobie, że wspólnie z synem, pracownikiem Ośrodka Pomocy Społecznej w Tarłowie, wypełniał wniosek o udzielenie pełnomocnictwa.
Według kodeksu wyborczego pełnomocnictwo do głosowania może być udzielone przez osobę niepełnoprawną lub osobę powyżej 75 lat.
Przypomnijmy, w 2014 roku tuż przed drugą turą głosowania w wyborach samorządowych, do spisu wyborców na podstawie nieprawdziwych oświadczeń dopisano ponad 30 osób. Co najmniej 9 z nich nie miało prawa głosu. Oskarżony wójt, zawieszony aktualnie w swoich czynnościach Leszek W., wygrał wówczas różnicą 6 głosów.