Kilkanaście osób uczestniczyło w rozprawie administracyjnej, która odbyła się w kieleckim ratuszu. Jej tematem było przede wszystkim oddziaływanie na środowisko planowanej przebudowy ulicy Zagnańskiej i Witosa. W spotkaniu nie uczestniczył jeden z inicjatorów protestów oraz wnioskodawczyni przeprowadzenia rozprawy.
Według Tomasza Zbocha z Miejskiego Zarządu Dróg udało się wyjaśnić wątpliwości mieszkańców. Wyczerpujących odpowiedzi udzielali urzędnicy, projektanci oraz autorzy raportu odziaływania na środowisko. Informacja była wcześniej podana do publicznej wiadomości.
Tomasz Zboch dodał, że mieszkańcy mieli przede wszystkim obawy związane z hałasem. Czy w przyszłości nie zostaną przekroczone normy. Z raportu wynika, że tak się nie stanie. Po realizacji inwestycji będzie to także cały czas monitorowane.
Kolejne pytania pochodziły od mieszkańców ulicy Karczunek w związku z planowaną budową w tym miejscu kanału deszczowego. Chcieli wiedzieć, czy po jego wybudowaniu zniknie problem podtapiania posesji. Zdaniem projektantów to zjawisko powinno zostać wyeliminowane.
Kolejnym etapem w przygotowaniu inwestycji jest uzyskanie decyzji środowiskowej. Po uzyskaniu dokumentu projektant ma czas do czerwca na uzyskanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej. W tym roku planowane jest również ogłoszenie przetargu i wyłonienie wykonawcy na jej realizację.
Rozbudowa ulic Witosa i Zagnańskiej ma kosztować około 130 milionów złotych. Zagnańska ma być poszerzona o drugą jezdnię na odcinku od węzła Skrzetle do Witosa. Ta ostatnia ulica ma natomiast być dwujezdniowa, a między ulicami Karczunek i Warszawską – jednojezdniowa, ale z pasami do lewoskrętu.