1 stycznia przyszłego roku przestanie funkcjonować oddział neurologiczny w Szpitalu Kieleckim. Wypowiedzenia z pracy otrzymali już wszyscy pracownicy. Jak informuje Robert Frańczak, wiceprezes spółki ArtMedik, która prowadzi lecznicę przy ulicy Kościuszki, powodem tej decyzji jest brak finansowania ze strony Narodowego Funduszu Zdrowia.
– Decyzja jest ostateczna. Nie możemy już dłużej finansować oddziału. Na parterze lecznicy funkcjonuje szpitalny oddział ratunkowy, na który trafia wielu pacjentów z problemami neurologicznymi, również z nierozpoznanymi udarami, które my diagnozujemy. Niestety takich pacjentów nie możemy rozliczyć w ramach oddziału internistycznego i odsyłamy ich do szpitala na Czarnów – stwierdza Robert Frańczak.
Oddział neurologiczny w Szpitalu Kieleckim zatrudnia 3 lekarzy, 15 pielęgniarek i 2 salowe, dysponuje pełnym zapleczem diagnostycznym, nowoczesnym tomografem i rezonansem magnetycznym.
Jak informuje Beata Szczepanek, rzecznik świętokrzyskiego oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, NFZ nigdy nie miał podpisanego kontraktu na neurologię w szpitalu przy ulicy Kościuszki.
– Utworzyła go prywatna spółka i miała do tego prawo – dodaje rzecznik.
– W naszym planie finansowym na przyszły rok nie ma dodatkowych środków, żeby zakontraktować jeszcze jeden oddział neurologiczny w województwie. Nie wykluczamy jednak takiej sytuacji, że gdyby w roku przyszłym znalazły się dodatkowe fundusze, a z naszego monitoringu wynikało, że tych oddziałów jest za mało, wówczas być może o tym byśmy pomyśleli – dodaje Beata Szczepanek.
Oddział neurologii w Szpitalu Kieleckim funkcjonuje od lutego tego roku. Pozostałe znajdują się w Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym oraz w szpitalach powiatowych: w Starachowicach, Staszowie, Sandomierzu, Końskich, Ostrowcu Świętokrzyskim i w Skarżysku – Kamiennej.