Anna Krupka świętokrzyska posłanka Prawa i Sprawiedliwości wystosowała list otwarty do marszałka województwa. Parlamentarzystka zadaje w nim Adamowi Jarubasowi pytania, dotyczące ważnych dla rozwoju regionu świętokrzyskiego spraw i słabego wykorzystania środków europejskich. Takie same pytania posłanka postawiła marszałkowi na sesji sejmiku, ale – jak tłumaczy w rozmowie z Radiem Kielce – do tej pory nie otrzymała na nie odpowiedzi, dlatego zdecydowała się opublikować ich treść na swojej stronie w portalu społecznościowym.
Anna Krupka zaznaczyła, że liczy na wyjaśnienie tych kwestii.
– Moje pytania dotyczą spraw ważnych dla rozwoju i przyszłości regionu, dotyczą marnowanych szans naszego województwa w związku z bardzo słabym wykorzystaniem funduszy europejskich z Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014 – 2020 – wyjaśniła posłanka.
– Z danych, przesłanych do marszałka przez wiceministra rozwoju Adama Hamryszczaka wynika, że nasz region zajmuje ostatnie miejsce w Polsce pod względem kontraktacji środków z RPO. Tymczasem ten program jest jednym z najważniejszych źródeł finansowania istotnych dla regionu inwestycji, dlatego tak ważne jest skuteczne wydatkowanie unijnych pieniędzy i dobre zarządzanie nimi – dodała Anna Krupka.
Posłanka zadała marszałkowi cztery pytania:
– Dlaczego umowa dotycząca tzw. instrumentów odnawialnych dla przedsiębiorców została podpisana dopiero w czerwcu, jakie działania marszałek zamierza podjąć, by odwrócić niekorzystną sytuację i przyśpieszyć wydatkowanie środków europejskich, czy zamierza przyjąć propozycję Komisji Europejskiej i zaakceptować wizytę obserwatora, który miałby ocenić niską skalę i przyczyny słabego wydatkowania funduszy, oraz, czy marszałek przygotował plan naprawczy dla świętokrzyskiego RPO?
– Jeśli taki plan naprawczy został przygotowany, to ważne jest, kiedy zostanie wdrożony – dodała Anna Krupka.
Posłanka przypomniała, że propozycja wizyty w regionie unijnego obserwatora padła na wspólnym spotkaniu władz województwa, przedstawicieli Ministerstwa Rozwoju i Komisji Europejskiej.
– Ta propozycja oznacza, że komisja jest zaniepokojona sytuacją, związaną ze słabym wykorzystaniem funduszy unijnych w naszym regionie – podkreśliła parlamentarzystka.
Marszałek Adam Jarubas, poproszony o komentarz w tej sprawie, stwierdził, że list poseł Anny Krupki ma charakter polityczny.
– Pani poseł jest pełnomocnikiem Prawa i Sprawiedliwości do spraw wyborów samorządowych w regionie, więc, widocznie, atak na lidera PSL ma dla niej znaczenie. Przechodząc do meritum – po pierwsze chcę uspokoić i panią poseł i mieszkańców regionu, że fundusze europejskie w Świętokrzyskiem są wykorzystywane prawidłowo. Nie ma tutaj marnowania pieniędzy, czy marnowania szans rozwoju. Przypominam, że mamy w regionie dwuetapowy system wyboru projektów unijnych, czyli podpisujemy najpierw preumowy, jakie są swoistymi gwarancjami dla samorządów, które dopiero wtedy wydają pieniądze na przygotowanie projektów, na dokumentację i tym samym środki nie są marnowane na dokumenty, które do niczego by nie służyły. Jeśli popatrzymy na preumowy i umowy, to wartość kontraktacji wynosi około 50 procent, więc te środki nie są zagrożone – zaznaczył marszałek województwa.
Adam Jarubas stwierdził, że pewne zagrożenia istnieją, ale mają one charakter obiektywny i dotyczą realizacji inwestycji, nie tylko przez samorząd województwa, ale przez prywatnych przedsiębiorców, czy też samorządy, które dotacje uzyskują.
– Wiele przetargów rozstrzyganych ostatnio pokazuje, że tych pieniędzy jest często za mało, brakuje dla pracowników i firm wykonawczych. Komisja Europejska będzie nas rozliczać z wydawania tych pieniędzy i realizacji unijnych projektów i to właśnie będziemy jej raportować – wyjaśnił marszałek.
– Wydawanie środków unijnych, to nie jest gra w Monopoly, gdzie można przyśpieszyć, przestawić szybciej planszę i rzucić nowe kostki, ale jest to żmudny proces inwestycyjny. Mamy wieloletnią praktykę i radzimy sobie z tym, a statystyki, na które zwraca uwagę minister Hamryszczak dotyczą właśnie dwuetapowego systemu – stwierdził Adam Jarubas.
Odnosząc się do pytania o rozstrzygnięcie w czerwcu konkursu na instrumenty odnawialne dla przedsiębiorców, marszałek stwierdził, że poprzedziły go negocjacje z Bankiem Gospodarstwa Krajowego, który jest pośrednikiem w przyznawaniu środków na poręczenia pożyczek dla przedsiębiorców. Chodziło o to, by koszty, czyli pieniądze, które bank będzie zatrzymywał dla siebie były jak najniższe – wyjaśnił.
Odpowiadając na pytanie o obserwatorów z Komisji Europejskiej Adam Jarubas stwierdził, że dotychczas samorząd województwa wielokrotnie korzystał z takich konsultacji, dlatego przy trudniejszych konkursach nadal będzie takie porady wykorzystywał, przede wszystkim w dziedzinie badawczo- rozwojowej, współpracy uczelni wyższych i biznesu.
List poseł Anny Krupki do marszałka Adama Jarubasa: