Obchodzący w sobotę 51 urodziny Gino Lettieri, święta Bożego Narodzenia spędza wraz ze swoją rodziną w południowym Tyrolu w ośrodku narciarskim Kronplatz. Z tradycją łamania się opłatkiem podczas wieczerzy wigilijnej, włoski szkoleniowiec piłkarzy Korony, po raz pierwszy zetknął się w Kielcach.
– We Włoszech „biały chleb” jest jedynie hostią w kościele. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z takim zwyczajem. Kolacja wigilijna oczywiście jest.
Spotyka się na niej cała rodzina. Jest to jedyna okazja, kiedy mogę gotować dla moich najbliższych. Podstawowym daniem są ryby, robię także różne pasty, spaghetii z krewetkami i pomidorami. Kolędy przy wigilijnym stole śpiewają moje dwie córki. Na co dzień słuchają rap-u, ale w święta królują kolędy – powiedział z uśmiechem trener Korony.
Starsza córka włoskiego szkoleniowca ma na imię Izabella, młodsza Valentina.