W pierwszych osiemnastu meczach tego sezonu, Korona Kielce straciła dziewiętnaście bramek i była pod tym względem jedną z najlepszych drużyn LOTTO Ekstraklasy. W dwóch ostatnich spotkaniach bramkarz „żółto-czerwonych” Maciej Gostomski ośmiokrotnie wyciągał piłkę z siatki.
Po porażkach przed własną publicznością z Arką Gdynia 0:3 i w Białymstoku z Jagiellonią 1:5, bramkowy stosunek zespołu prowadzonego przez Gino Lettieriego bardzo się wyrównał. Piłkarze Korony mają na koncie 31 goli strzelonych i 27 straconych.
– Te ostatnie dwa przegrane mecze nie powinny nam się przydarzyć. Zaprezentowaliśmy się bardzo słabo. My sami sobie strzeliliśmy te bramki. Jeśli nawet nie, to naszą postawą, dawaliśmy przeciwnikom do tego okazje. Stracić osiem goli w dwóch meczach, to trochę wstyd. Musimy porozmawiać, dać z siebie wszystko w konfrontacji z Piastem – uważa kapitan Korony Radek Dejmek.
W ostatnim tegorocznym spotkaniu, w 21. kolejce LOTTO Ekstraklasy, Korona Kielce podejmować będzie w piątek na Kolporter Arenie Piasta Gliwice. Mecz rozpocznie się o godzinie 18.00.