Kolejna w ostatnich dniach rozprawa sądowa w bulwersującej sprawie została odroczona na wniosek obrońcy. Nie dziś, jak planowano, ale 14 grudnia odbędzie się pierwsza rozprawa Emilii K., matki 14-miesięcznej dziewczynki, która wypadła z okna mieszkania bloku w Jędrzejowie. W wyniku poniesionych obrażeń dziecko zmarło. Do tragedii doszło 31 maja tego roku.
Sędzia Janusz Szumski zdecydował o odroczeniu rozprawy, na wniosek obrońcy oskarżonej – mecenasa Pawła Pszenicznego. Adwokat podnosił, że zawiadomienie o terminie rozprawy odebrał 21 listopada, tymczasem przepisy stanowią, że musi to nastąpić przynajmniej 7 dni przed posiedzeniem sądu. Obrońca wnioskował też o wyłączenie jawności postępowania. Uzasadniał to rozpatrywaniem kwestii życia osobistego i intymnego oskarżonej. Sędzia nie przychylił się do tego wniosku, bo za jawnością postępowania przemawia ważny interes społeczny.
Na rozprawę w charakterze świadka stawiła się m.in. Helena Szczerba, która jako pierwsza zobaczyła na parapecie siedzące dziecko. Jak mówi to straszna tragedia i dla niej bardzo trudna sprawa, ponieważ do dziś przeżywa to co się wydarzyło. Nie ukrywała, że szkoda jej również matki dziecka, która jej zdaniem dobrze zajmowała się córeczką.
Emilia K. została oskarżona o to, że naraziła dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Ponadto pozwoliła na to, aby samo przebywało w pomieszczeniu. Z ustaleń śledczych wynika, że kobieta w chwili zdarzenia miała prawie dwa promile alkoholu we krwi. Grozi jej do 5 lat więzienia.