Realizacją trzech obywatelskich inicjatyw zakończył się projekt „Ja w kulturze” realizowany przez Pińczowskie Samorządowe Centrum Kultury. Przyświecała mu idea, by to sami mieszkańcy miasta i gminy zadecydowali o tym, jakie wydarzenia mają odbywać się w ich mieście. Projekt dofinansowany z Narodowego Centrum Kultury realizowany był w Pińczowie od zeszłego roku.
Spośród zgłoszonych pomysłów do realizacji ostatecznie wybrano trzy. Pierwszy „Młodzieżowy Kolorowy Pińczów” obejmował zajęcia wokalne i plastyczne, których efektem jest m.in. kolorowy mural na jednym z pińczowskich osiedli. Drugi wzbogacił ofertę kulturalną świetlicy wiejskiej w Kozubowie, a finałem projektu były zajęcia teatralne dla najmłodszych – informuje dyrektor Pińczowskiego Centrum Kultury Iwona Senderowska.
– Naszym zamiarem było otwarcie jeszcze szerzej drzwi do kultury mieszkańcom naszej gminy i uświadomienie im, jak duży wpływ mają na to, co się wokół nich dzieje oraz na to, co się wokół nich nie dzieje. Zachęciliśmy ich do działania w sferze realizacji kulturalnych pomysłów. Przychodząc do naszej placówki mieszkańcy powinni czuć się, jak u siebie. To może przełożyć się na wspólne działanie w przestrzeni kultury – uważa Iwona Senderowska.
Marzena Liberek, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich z Kozubowa, które sprawuje pieczę nad tamtejszą świetlicą, tłumaczy, że dzięki udziałowi w projekcie placówka mogła znacznie wzbogacić dotychczasową ofertę kulturalną. Pojawiły się w niej warsztaty muzyczne, taneczne, plastyczne i kulinarne, w których – jak podkreśliła – uczestniczyło wiele dzieci. W organizacji zajęć panie z Kozubowa wsparli nauczyciele z tamtejszej szkoły, strażacy i mieszkańcy.
Z kolei Karolina Śliwa razem ze swoją mamą Agnieszką brała udział w projekcie „Pociąg do wierszy”, zwieńczeniem którego był rodzinny spektakl. Obie pozytywnie oceniają swój udział w wydarzeniu.
– Dzięki warsztatom teatralnym moja córka nauczyła się panować nad emocjami i pokonała stres związany z publicznymi występami – podkreśliła Agnieszka Śliwa.
– Chciałabym, by takie zajęcia teatralne odbywały się częściej – stwierdziła Karolina Śliwa.
Władze Pińczowskiego Centrum Kultury chcą kontynuować projekt w przyszłości. Już z własnego budżetu. W tym celu zamierzają część z puli pieniędzy przeznaczonych na działalność placówki oddać w ręce mieszkańców, by dalej mogli oni sami aktywnie uczestniczyć w tworzeniu gminnej kultury i realizować swoje pomysły.