Komisja Rewizyjna w ostrowieckiej Radzie Miasta nie zbada sprawy budowy otwartych basenów na Rawszczyźnie. Wniosek o przeprowadzenie inspekcji złożył klub radnych Prawa i Sprawiedliwości dwa miesiące temu. Dotychczas pismo było odrzucane ze względów formalnych. Ostatecznie jednak wniosek został poddany pod głosowanie i odrzucony.
Za przyjęciem głosowało jedynie 4 radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości, pozostali członkowie Rady, czyli 16 osób z Komitetu Wyborczego Wyborców Jarosława Górczyńskiego i 3 niezrzeszonych głosowali przeciwko przyjęciu uchwały.
Komentując decyzję rady Dariusz Kaszuba z PiS przypomina, że sprawa budowy basenów na Rawszczyźnie budzi duże kontrowersje. Przejrzystość w prowadzeniu tej inwestycji pomogłaby mieszkańcom zrozumieć, jak wydatkowane są pieniądze publiczne. Niestety większość radnych nie chce dokładnie przyjrzeć się tej sprawie. Radny zauważył, że skoro całe postępowanie zdaniem urzędu miasta było klarowne i nie budzi wątpliwości, to tym bardziej powinno ratuszowi zależeć na pełnym wyjaśnieniu sprawy .
Pytana przez Radio Kielce Przewodnicząca Rady Miasta Irena Renduda Dudek dlaczego Rada nie chce by komisja rewizyjna przyjrzała się inwestycji – stwierdziła że nie ma takiej potrzeby ponieważ sprawą zajmuje się już policja i prokuratura. Organy ścigania mają większe kompetencje i mogą np. wezwać odpowiedzialne za realizację zadania osoby na przesłuchanie. W jej opini radni komisji rewizyjnej nie mają także wiedzy dotyczącej metod prowadzenia takiego śledztwa.
Przypomnijmy, prace przy budowie pływalni zostały wstrzymane przez Powiatowego Inspektora Budowlanego, ponieważ inwestycja realizowana przez ratusz okazała się samowolą budowlaną. W związku z prowadzonym w tej sprawie postępowaniem Urząd Miasta jako inwestor został zobligowany do wniesienia opłaty legalizacyjnej w wysokości 250 tysięcy złotych umożliwiającej podjęcie dalszych prac przy basenach.
Kolejne dwa i pół tysiąca to opłata za wznowienie prac przy placu zabaw obok basenów. Urząd Miasta w Ostrowcu zwrócił się do wojewody o umorzenie tej opłaty. Koszt całej inwestycji, która miała być gotowa w połowie wakacji, opiewa na 6 milionów złotych. Jak zaznaczyła podczas sesji Rady Miasta wiceprezydent Marzena Dębniak dotychczas miasto nie poniosło żadnej straty z powodu wstrzymania budowy.