Wojciech Lubawski ponownie zwyciężyłby w wyborach na prezydenta Kielc, gdyby głosowanie odbyło się w październiku. Tak wynika z sondaży, które niezależnie od siebie opublikowały dzisiaj Echo Dnia oraz Gazeta Wyborcza. W sondażu Echa głównym konkurentem obecnego prezydenta miasta jest Kamil Suchański, w Gazecie Wyborczej natomiast Bogdan Wenta.
Według Echa Dnia głos na obecnego włodarza stolicy regionu oddałoby 35,9% respondentów. Najgroźniejszym rywalem dla Wojciecha Lubawskiego jest tu Kamil Suchański – bezpartyjny kandydat, związany z lewicą. Z poparciem 28,5% zajmuje drugie miejsce w sondażu. Słabszy o osiem punktów procentowych wynik odnotował Artur Gierada z Platformy Obywatelskiej (20%).
Kolejne miejsce w sondażu zajął kielecki radny Krzysztof Adamczyk, były członek SLD ze Stowarzyszenia Czas na Kielce, z poparciem 8,8%. Sondaż uwzględnia również kandydaturę radnego Marcina Chłodnickiego z SLD (3,2%), kandydatki niezależnej Agnieszki Migoń (2,2%) oraz posła Nowoczesnej Adama Cyrańskiego (1%).
Sondaż dla Echa Dnia przeprowadził Ośrodek Badawczy Dobra Opinia, na próbie 500 dorosłych mieszkańców Kielc.
W sondażu, opublikowanym przez kielecki dodatek do Gazety Wyborczej, również prowadzi Wojciech Lubawski, z poparciem 29 procent respondentów. Kolejne pozycje w rankingu są już jednak odmienne. Drugi jest eurodeputowany PO Bogdan Wenta, na którego zagłosowałoby 21 procent ankietowanych, trzeci Kamil Suchański – 11 procent, a czwartą pozycję zajmuje Krzysztof Adamczyk, z poparciem 7 procent.
To badanie, na zlecenie Gazety Wyborczej, przeprowadziła firma KANTAR, na próbie 826 osób.
Wojciech Lubawski, z rezerwą i dużym dystansem traktuje wyniki sondaży, opublikowanych przez Echo Dnia i kielecką Gazetę Wyborczą. W obydwu zestawieniach, urzędujący prezydent uzyskał największe poparcie. Jak podkreśla Wojciech Lubawski, do wyborów pozostał rok, w ciągu którego wiele się może wydarzyć.
– Trudno się odnieść do wyników, ponieważ prezentowane sondaże zasadniczo różnią się od siebie zwłaszcza jeżeli chodzi o dalsze pozycje w rankingu, ciężko zatem ocenić które z tych badań jest bardziej wiarygodne – powiedział.
Jak dodał prezydent Kielc, ostateczną decyzję o tym, czy będzie ubiegał się o fotel prezydenta na kolejną kadencję podejmie dopiero w czerwcu przyszłego roku.
Z kolei zdaniem Kamila Suchańskiego, który w jednym z sondaży zajął drugie, a w kolejnym trzecie miejsce, takie zestawienia potwierdzają, że o tym kto zasiądzie na fotelu prezydenta prawdopodobnie zdecyduje druga tura wyborów.
– Jednak po tym sondażu możemy wnioskować, że kielczanie chcą zmiany na stanowisku prezydenta. Widać to między innymi w sumarycznym wyniku kandydatów będących w opozycji do obecnego włodarza – dodaje Kamil Suchański.
Jak podkreśla, związany z lewicą kandydat, swoje wysokie miejsce sondażowe zawdzięcza dużemu zaufaniu mieszkańców, a ostateczną decyzję o swej kandydaturze podejmie najwcześniej na 6 miesięcy przed wyborami.