Stare radiostacje, służące do działalności konspiracyjnej, zdjęcia zniszczonych budynków, a także narzędzia tortur stosowane przez hitlerowców w więzieniu na Zamkowej można od dziś oglądać w Dworku Laszczyków w Kielcach.
Wystawa opisująca straty wojenne Kielecczyzny w latach II wojny światowej opowiada o zagładzie ludzi, zniszczeniach materialnych oraz grabieży polskiego majątku.
– Można na niej zobaczyć m.in. metalowy, przeżarty rdzą kubek, miskę więzienną oraz krzesło z wieży strażniczej więzienia w Kielcach, na którym leżą narzędzia tortur – opowiada Ewa Kołomańska z Mauzoleum Martyrologii Wsi Polskich w Michniowie.
Na pejczach i bykowcach, służących gestapowcom do bicia są brązowe plamy. To zaschnięta krew Polaków, którzy byli przy ich użyciu torturowani lub mordowani. Potem były wykorzystywane także przez UB wobec często tych samych żołnierzy Armii Krajowej.
W związku z Zaduszkami i czasem upamiętniania zmarłych, na wystawie umieszczono czarne tablice z nazwiskami ok. 160 tysięcy mieszkańców Kielecczyzny wymordowanych podczas wojny. W sumie na Kielecczyźnie zginęło ok. 600 tysięcy osób, ale nazwiska części z nich nie są znane. Są także zdjęcia np. z wizyty Adolfa Hitlera w Kielcach, zderzone z fotografiami jeńców polskich. Można zobaczyć też stare dokumenty, np. niemiecki Dziennik ogłoszeń dla ludności polskiej, w którym w 1943 roku publikowano tzw. Listy Katyńskie.
– Ekspozycja przybliża też konkretne postaci osób, które zginęły – dodaje Ewa Kołomańska.
Są np. listy nauczycieli, lekarzy i prawników wywiezionych do obozów koncentracyjnych. Kielecczyzna straciła podczas wojny ponad 40% lekarzy i ponad 70% prawników.
Hitlerowcy niszczyli też szkoły, stare kościoły, np. świątynię parafialną w Wiślicy i Krzeszowie, palili biblioteki i wywozili zabytki. Ucierpiał też przemysł. Straty w przemyśle chemicznym na naszych terenach wyniosły do 90%.
– Ucierpiał też przemysł spożywczy – dodaje Beata Ryń z Muzeum Wsi Kieleckiej.
Na przykład Społem, będące znaczącym producentem m.in. drożdży i octu straciło cały sprzęt, który pod koniec wojny był masowo wywożony do Niemiec.
Prezentowane eksponaty pochodzą ze głównie ze zbiorów Muzeum Wsi Kieleckiej, a także z Muzeum Narodowego oraz z Archiwum Państwowego i Archiwum Diecezjalnego w Kielcach. Wystawę w Dworku Laszczyków można oglądać do 4 grudnia.