Kilka ostatnich miesięcy to najlepszy czas w karierze Krystiana Misia z Korony Kielce. 21-letni piłkarz zadebiutował w Ekstraklasie i został powołany do młodzieżowej reprezentacji Polski. Wychowanek Pogoni Syców przekonuje, że nie spocznie na laurach i zdaje sobie sprawę, że czeka go jeszcze mnóstwo pracy.
– Nie ukrywam, że mam braki techniczne. To efekt zaniedbań z lat młodzieńczych. Staram się je w jakiś sposób niwelować. Wciąż muszę nad wieloma rzeczami pracować – powiedział zawodnik kieleckiej drużyny.
Krystian Miś do reprezentacji Polski został powołany jako lewy obrońca. W lidze gra również w pomocy.
– Jeżeli zaczynam mecz to myślę, że lewa obrona jest dla mnie bardziej optymalną pozycją. Z ławki częściej wchodzę na skrzydło, bo jednak obrońców zmienia się rzadziej – dodał piłkarz, którzy przez trzy lata trenował w Śląsku Wrocław.
Krystian Miś zadebiutował w Ekstraklasie w spotkaniu inaugurującym rozgrywki sezonu 2017/2018 z Zagłębiem Lubin. Wystąpił dotychczas w sześciu meczach spędzając na boisku łącznie 207 minut.