Urząd Lotnictwa Cywilnego przekazał Świętokrzyskiemu Urzędowi Marszałkowskiemu zarządzanie lotniskiem w Masłowie. Samorząd województwa ubiegał się o tę decyzję od roku. Przejęcie zarządzania ma ułatwić m. in. inwestowanie w infrastrukturę lotniska i dać większy wpływ na jego bieżące funkcjonowanie.
Dotąd na wszystkie inwestycje musiał wyrazić zgodę poprzedni zarządzający, czyli Aeroklub Polski. Wkrótce zarząd województwa prawdopodobnie w trybie przetargu zleci zarządzanie lotniskiem instytucji, która dysponuje przygotowaną do tego kadrą. Mógłby to być np. Aeroklub Kielecki, który dotąd zarządzał lotniskiem w imieniu Aeroklubu Polskiego.
Dziś radni sejmiku mieli głosować nad przekazaniem w najem m. in. 4 hangarów i stacji paliw dla Aeroklubu Kieleckiego i 1 hangaru dla Andrzeja Malca. Obie uchwały zostały jednak zdjęte z porządku obrad. Wynika to z tego, że jest wiele pytań dotyczących finansowania i działalności lotniska, na które radni nie otrzymali odpowiedzi – mówi Bartłomiej Dorywalski, radny PiS.
Radni pytali m. in. o bilans zysków i strat lotniska oraz o dochody, jakie będą wynikały z najmu hangarów. W związku z tym, że koszt zarządzania lotniskiem wynosi ćwierć miliona złotych brutto rocznie, pojawiały się kolejne pytania, np. o liczbę osób, które korzystają z lotniska oraz maszyn, które stamtąd startują i lądują.
Radni mają otrzymać odpowiedzi na zadane pytania na kolejnym posiedzeniu komisji budżetu i finansów, w listopadzie. W związku z tym, prawdopodobnie radni powrócą do głosowania nad uchwałami dotyczącymi najmu hangarów na kolejnej sesji. Do tego czasu temat lotniska i najmu hangarów zostanie z radnymi dokładnie omówiony – mówi wicemarszałek Jan Maćkowiak.
Według niego, jeśli w Masłowie nadal ma być lotnisko, to Aeroklub Kielecki powinien mieć możliwość użytkowania pomieszczeń i utrzymywania tam swoich maszyn. Następnym krokiem ma być uzyskanie dla lotniska w Masłowie statusu lotniska publicznego. Dzięki temu lotnisko będzie m. in. zwolnione z podatków.
Na razie trudno mówić o przyszłości lotniska w Masłowie, bo obecnie na dotacje unijne mogą liczyć tylko lotniska, które są w sieci transeuropejskich korytarzy transportowych. Jan Maćkowiak dodaje, że lotnisko w Masłowie mogłoby jednak pełnić ważną rolę w sieci małych i średnich lotnisk, które uzupełniałyby ofertę największych portów lotniczych.
Lotnisko sportowe w Masłowie ma długą i bogatą tradycję. Powstało jeszcze przed wybuchem II wojny światowej w 1937 roku. 3 czerwca 1991 roku odbyło się tam spotkanie Jana Pawła II z wiernymi. Z lotniska korzystają śmigłowce, motolotnie i niewielkie samoloty.