W Fabryce Porcelany AS Ćmielów odtworzony został XIX-wieczny serwis obiadowy Matylda. Powstał na zamówienie cara Mikołaja II dla primabaleriny Matyldy Krzesińskiej. W tym roku został odkupiony przez fabrykę, która była wykonawcą pierwszego kompletu. Jest to unikatowy zestaw, bo powstał tylko jeden egzemplarz, a naczynia są zdobione złotem.
Współczesną historię serwisu przypomniała Emilia Kwiecień. Łączy się ona z kuzynką Druckich Lubeckich, która odziedziczyła go od swojej rodziny z Rosji. Jako dziecko bywała w Moskwie, gdzie po raz pierwszy zobaczyła niezwykłe porcelanowe filiżanki. Ze wspomnień właścicielki wynika, że zabraniano jej dotykać serwisu, ponieważ był bardzo cenny, nigdy też nie używano przy podawaniu kawy czy herbaty.
Wszystkie elementy były złocone i widniał na każdym złoty, ręcznie wypisany monogram z ozdobnymi literami. Rosyjskiej krewnej bardzo zależało na tym, aby serwis wrócił do Polski. Nie są znane losy serwisu w czasie rewolucji i obu wojen światowych. Znamy jego współczesną historię dopiero od momentu, kiedy trafił do Polski.
W tym roku serwis pojawił się na aukcji i został odkupiony przez fabrykę w Ćmielowie. W ciągu ostatnich sześciu miesięcy powstała jego replika. Odtworzono cały komplet do kawy i znaczną część zestawu obiadowego. Cały serwis w oryginale składa się ze stu elementów.
Prezes firmy Adam Spała zaznacza, że największą trudność stanowił proces kurczenia się porcelany podczas obróbki. Serwis „Matylda” ma niespotykaną kwadratową stopkę, to powoduje, że naprężenia powstające podczas wypalania inaczej oddziałują na materiał. W najbliższym czasie będzie można kupić replikę serwisu z Ćmielowa, już są pierwsi zainteresowani.
Cena kompletu do kawy i do herbaty dla sześciu osób szacowana jest na dwadzieścia pięć tysięcy złotych. Za jedną filiżankę z czarką dekorowaną złotem trzeba będzie zapłacić 1450 złotych.
W planach jest także wykonanie serwisu zdobionego mniejszą ilością złota, wówczas cena kompletu będzie niższa. Nabywcy muszą jednak uzbroić się w cierpliwość. Produkcja ruszy w momencie, gdy ilość zamówień będzie na tyle duża, by stworzyć formy do wykonania naczyń.