Władze Wiślicy planują utworzenie turystycznej trasy, która ma wyeksponować historyczne i turystyczne walory miejscowości. Projekt „Tysiącletnia Wiślica – śladami przeszłości” zakłada rewitalizację jej poprzemysłowej i zdegradowanej południowej części w okolicach Nidy. Głównym jego założeniem jest wykorzystanie i zmodernizowanie zabytkowego XI-wiecznego grodziska.
Rozciągający się na obszarze 2 hektarów gród położony jest wśród łąk, około 600 metrów na południowy wschód od centrum miejscowości. Zabytkowy obiekt funkcjonował do najazdu tatarskiego w 1241 roku.
– Niewykluczone, że grodzisko związane było z organizacją państwa piastowskiego – zaznacza wójt Wiślicy Stanisław Krzak. Wyjaśnia, że do tej pory teren, na którym się znajduje nie był zagospodarowany ani wykorzystywany. W ramach inwestycji do grodziska poprowadzona zostałaby oświetlona i utwardzona ścieżka.
Ponadto, projekt zakłada odtworzenie drewnianej zabudowy obiektu, a także jego bramy. W planach jest również zbudowanie kładki, która umożliwiłaby przejście nad wąskim korytem rozgałęzionej w tym miejscu Nidy w kierunku obecnego placu rekreacyjno-sportowego, który dodatkowo zostałby oświetlony. Samorząd planuje również w ramach projektu dokończenie prac w najbliższym otoczeniu rzeki, nad którą miałoby powstać pole kempingowe.
Przewidziany koszt prac wyniesie ok. 5 mln zł. Samorząd liczy na ich dofinansowanie z pieniędzy unijnych oraz dotację z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. W ramach przyznanej dotacji przebudowany zostałby również budynek po likwidowanym gimnazjum, w którym swoją działalność mógłby rozpocząć Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Biblioteka.
Wójt podkreśla, że opracowany projekt rewitalizacji cennego zabytku i jego najbliższego otoczenia jest jednym z pierwszych działań, jakie Wiślica chce realizować już jako miasto, którym stanie się od 1 stycznia. Zdaniem Stanisława Krzaka inwestycja pozwoli przypomnieć o historycznym znaczeniu miejscowości i przyciągnie do niej turystów.
Ks. Wiesław Stępień, kustosz sanktuarium uważa grodzisko za cenny obiekt na wiślickiej ziemi. Przypomina, że podobny obiekt znajduje się w Stradowie, w gminie Czarnocin. – Było to ważne miejsce dla Wiślicy, mające charakter obronny. Nawet częściowe odtworzenie tego miejsca, chociażby drewnianych palisad, byłoby czymś wspaniałym – uważa duchowny.
Obecnie na terenach nad Nidą prowadzone są prace polegające na uporządkowaniu terenu z budową parkingów, altany i miejsca do grillowania. Ich koszt wyniesie prawie 200 tys. złotych.Dotację na ten cel pozyskała Lokalna Grupa Działania „Królewskie Ponidzie.
Samorząd Wiślicy prowadzi również rozmowy ze Starachowicką Strefą Ekonomiczną planując kolejne inwestycje, w tym m.in. pozyskanie inwestora zainteresowanego współpracą z samorządem w budowie zbiornika wodnego o powierzchni 6 hektarów.