W XVII-wiecznym kościele pokamedulskim w Rytwianach trwa konserwacja sklepienia. Jak informuje ks. Wiesław Kowalewski, dyrektor Pustelni Złotego Lasu, to pierwsze profesjonalne prace renowacyjne, odkąd swoje malowidła umieścili tam Venanty da Subiaco i Jan Babtysta Falconi. Konserwatorzy zamierzają oczyścić malowidła, gruntownie je zbadać i zabezpieczyć, tak by przetrwały kolejne dziesięciolecia.
Ksiądz Wiesław Kowalewski dodaje, że sklepienie było w bardzo złym stanie, ponieważ w kościele często przeciekał dach. Ponadto przez 200 lat świątynia oświetlana była świecami, które kopciły, a sadza osadzała się na ścianach.
Konserwator dzieł sztuki z Krakowa Elżbieta Graboś podkreśla, że konserwacja sklepienia, to bardzo duże wyzwanie dla konserwatorów, ponieważ w okresie międzywojennym, gdy z inicjatywy Radziwiłłów powstawała parafia w Rytwianach próbowano odnowić sklepienie. Malowidła posmarowano pokostem na gorąco, co sprawiło, że utworzyła się na nich bardzo twarda powłoka, którą trzeba umiejętnie usunąć.
Na renowację sklepienia, Pustelnia Złotego Lasu otrzymała 300 tysięcy złotych dofinansowania z Ministerstwa Kultury. Pieniądze wystarczą na przeprowadzenie konserwacji jednej trzeciej sklepienia. Przygotowane są już kolejne wnioski do ministerstwa, dzięki którym prace wykonane byłyby na pozostałej powierzchni sklepienia.