Maciej Górski z Korony Kielce na gola w Ekstraklasie czekał ponad pół roku. 27 – letni napastnik trafił do bramki w sobotnim meczu z Wisłą Kraków. Poprzednio w marcu tego roku pokonał Grzegorza Sandomierskiego z Cracovii.
– W poprzednich spotkaniach tych okazji było mnóstwo, ale cieszę się, że w końcu udało mi się trafić do bramki rywala. Zawsze jest to pozytywny bodziec. Jak licznik meczów bez gola bije, to nie jest to dla napastnika komfortowa sytuacja. Nic innego nie mogę teraz robić tylko ciężko pracować – stwierdził wychowanek KS Piaseczno.
Dla Macieja Górskiego to dopiero trzeci gol strzelony w Ekstraklasie. W sumie ma na koncie trzydzieści trzy mecze w Legii Warszawa, Jagiellonii Białystok i Koronie Kielce.