Kameduli w Rytwianach – pod takim hasłem w Rytwianach odbywa się sympozjum naukowe zorganizowane w ramach obchodów 400-lecia Pustelni Złotego Lasu. W obradach biorą udział naukowcy z różnych ośrodków akademickich, konserwatorzy dzieł sztuki, historycy i miłośnicy rytwiańskich zabytków.
Podczas wykładów przypomniano m.in. bogatą duchowość kamedułów, którzy mieszkali w Rytwianach, ich skromność, oddanie Bogu i modlitwie. Prof. dr hab. Zbigniew Bania z Uniwersytetu Księdza Stefana Wyszyńskiego w Warszawie stwierdził, że głównym powodem dla którego Tęczyńscy ufundowali klasztor kamedułów w Rytwianach mogła być potrzeba pogłębienia duchowości tych terenów. Bogate życie wewnętrzne zakonników miało oddziaływać na lokalną społeczność.
Profesor Bania dodał, że znamienny jest fakt, iż Tęczyńscy nie zdecydowali się na ufundowanie klasztoru np. dla dominikanów, franciszkanów czy reformatów, co było wówczas popularne, tylko dla kamedułów, wiodących pustelnicze życie.
Ksiądz dr hab. Tomasz Moskal z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego powiedział, że mówiąc o klasztorze nie można zapomnieć o tym, że mnisi ze swoją bogatą religijnością musieli wieść także zwykłe, codzienne życie: kupowali najpotrzebniejsze rzeczy, musieli czasami coś naprawić, leczyli się na różne choroby. Ich działalność dotyczyła również pomocy tym, którzy zapukali do furty. W tym gronie bywały różne osoby, niemal cały przekrój społeczeństwa: ubodzy chłopi, pielgrzymi, pogorzelcy, zubożali szlachcice, a także oficer wojska, porucznik a nawet konfederata barski wracający z niewoli.
– Jest to odzwierciedleniem wydarzeń, które miały miejsce w naszej ojczyźnie. Tu, w klasztorze kamedułów w Rytwianach te losy się splatały – dodał ksiądz Moskal.
Ksiądz Wiesław Kowalewski, dyrektor Pustelni Złotego Lasu w Rytwianach powiedział, że bogate dzieje klasztoru były głównym powodem, dla którego postanowiono zorganizować sympozjum, tym bardziej, że jest wiele osób zajmujących się naukowo tym miejscem i posiadających wiedzę, którą warto dzielić się z innymi.
Sympozjum potrwa do niedzieli
Kameduli w Rytwianach przebywali 201 lat. Klasztor został skasowany na mocy dekretu carskiego z 1819 roku. Ostatni mnisi opuścili to miejsce w 1825 roku. Teraz, po rewitalizacji funkcjonuje tu centrum relaksacyjno-kontemplacyjne.