– To był ciężki mecz, bo szybko zaczęliśmy grać w dziesiątkę – powiedział trener Korony Kielce Gino Lettieri, po zwycięstwie na „Kolporter Arenie” w 1/8 Pucharu Polski z Wisłą Kraków 1:0. Gola w 2.minucie dogrywki strzelił Djibril Diaw. W 33.minucie spotkania drugą żółtą i w efekcie czerwoną kartką ukarany został pomocnik gospodarzy Jakub Żubrowski.
– W przerwie musieliśmy zmienić taktykę. To był dla nas nowy system, którego jeszcze nie trenowaliśmy, ale dobrze to wyglądało. Za to należą się duże brawa. Teraz możemy się cieszyć, że przeszliśmy rundę dalej – ocenił włoski szkoleniowiec.
Zdaniem Gino Lettieriego kilku piłkarzy zasłużyło na indywidualne pochwały.
– Bardzo dobre zawody zagrał Ivan Jukić. Goran Cvijanović też wypadł bardzo dobrze. Wprawdzie przed kartką nie mógł wejść w mecz, ale potem pokazał do czego jest zdolny. Warto też wspomnieć o Michale Gardawskim, który przebiegł chyba 15 kilometrów. Dobre zmiany zrobili Mateusz Możdżeń i Marcin Cebula. Nie zapomnijmy też o Krystianie Misiu, który może nie jest jeszcze tak dojrzały, ale zagrał dobrze – stwierdził szkoleniowiec kieleckiej drużyny.
Kolejnym przeciwnikiem Korony, która do ćwierćfinału Pucharu Polski, awansowała po raz pierwszy od siedmiu lat, będzie zwycięzca z pary Cracovia – Zagłębie Lubin.