Korona Kielce pokonała w 1/8 piłkarskiego Pucharu Polski Wisłę Kraków. Spotkanie rozgrywane było późnym wieczorem na Kolporter Arenie. Zwycięskie trafienie padło na początku pierwszej połowy dogrywki. W 92′ w rolę napastnika wcielił się Diaw, który pokonał bramkarza Wisły Kraków.
Korona Kielce – Wisła Kraków. 1:0 (0:0; 0:0, 1:0, 0:0)
Bramki: Gibril Diaw (92′)
Początek meczu z przewagą piłkarzy Wisły Kraków, którzy kilkakrotnie stanowili zagrożenie pod bramką Macieja Gostomskiego. W 32′ drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Jakub Żubrowski, a Korona kontynuuje grę w osłabieniu.
W drugiej części gra się wyrównała, ale to Wisła miała najlepszą możliwość na zmianę wyniku. W 57′ sam na sam z bramkarzem znalazł się Rafał Boguski, ale jego uderzenie odbił kolanem Maciej Gostomski.
Regulaminowy czas gry nie przyniósł rozstrzygnięcia. Potrzebna była więc dogrywka, dwa razy po 15 minut.
Rozpoczęła się ona doskonale dla kielczan. W 92′ strzałem z pola karnego obrońca Djibril Diaw pokonał Michała Buchalika. W drugiej części dogrywki ponownie kapitalnymi umiejętnościami popisał się Maciej Gostomski. Kielecki bramkarz obronił strzał z rzutu wolnego, który wykonywał Kamil Wojtkowski. Silnie uderzona piłka odbiła się od pleców jednego z Wiślaków i o mały włos nie przelobowałaby goalkipera Korony.
Spotkania przeciwko Wiśle Kraków są na Kolporter Arenie traktowane zawsze szczególnie. Tak jest i dzisiaj. Kibice Korony postanowili uczcić minuta ciszy pamięć zamordowanego 10 lat temu Karola Piróga, ps. Małpa. Jutro mija rocznica tego tragicznego wydarzenia, gdy kibic kieleckiego zespołu został zaatakowany przez pseudfana Wisły Kraków.
W poprzedniej rundzie podopieczni Gino Lettieriego wygrali po dogrywce w Sosnowcu z Zagłębiem 2:1. W doliczonym czasie gole dla „żółto – czerwonych” strzelili Elia Soriano i Mateusz Możdżeń.
„Biała Gwiazda” w takim samym stosunku, ale w podstawowym czasie gry, pokonała przed własną publicznością Wisłę Płock. Dwie bramki z rzutów karnych zdobył Iván González.