Korona Kielce wygrała drugi ligowy mecz z rzędu. W 8.kolejce podopieczni Gino Lettieriego pokonali przed własną publicznością Sandecję Nowy Sącz 1:0.
Gola na wagę trzech punktów – swojego pierwszego w ekstraklasie – strzelił w 49.minucie Elia Soriano.
„Żółto – czerwoni” powinni zdobyć zdecydowanie więcej bramek, ale razili nieskutecznością. Stuprocentowych okazji pod bramką Michała Gliwy nie wykorzystali Mateusz Możdzeń, Michael Gardawski, Elia Soriano i Maciej Górski.
– Sam mogłem strzelić trzy gole. Z łatwością dochodziłem do sytuacji , ale je marnowałem. W pierwszej nie trafiłem w bramkę, w drugiej obiłem słupek, a w trzeciej za bardzo się spiąłem i zamiast zmieści piłkę w narożniku, to znów spudłowałem. Z drugiej strony w tym sezonie żadnego przeciwnika jeszcze tak nie zdominowaliśmy. Cieszę się z tych trzech punktów, ale jakbym pokonał Michała Gliwę radość byłaby większa – ocenił Mateusz Możdżeń.
Korona po ośmiu rozegranych meczach ma na koncie jedenaście punktów. W piątek 15.września kielczanie zagrają na wyjeździe z Lechem Poznań.