Szkoły podstawowe czekają na podręczniki napisane na bazie nowej podstawy programowej. W tym roku zmiany dotyczą przede wszystkim klas pierwszych, czwartych oraz siódmych. Reforma edukacji jest wprowadzana bardzo szybko i wydawcy mieli niewiele czasu, żeby przygotować pomoce dydaktyczne.
Anna Ostrowska, rzecznik Ministra Edukacji Narodowej uspokaja, że z każdego przedmiotu podręczniki zostały napisane i, co najważniejsze, zatwierdzone przez resort edukacji.
– Do tej pory ministerstwo dopuściło do użytku szkolnego w sumie 178 podręczników, które uwzględniają nową podstawę programową. W tym roku szkolnym nie będzie jeszcze klas ósmych w szkołach podstawowych, więc wydawcy mają jeszcze czas na przygotowanie tych podręczników – tłumaczy Anna Ostrowska.
W kieleckich szkołach kompletów podręczników jeszcze fizycznie nie ma. Do Szkoły Podstawowej nr 28 na osiedlu KSM dotarła na razie niewielka liczba książek. Lidia Witkowska, dyrektor placówki uspokaja, że według umowy z wydawcami książki mają trafić do szkoły po 20 sierpnia, więc w ciągu najbliższych dni powinny już wszystkie być. Z kolei do Szkoły Podstawowej nr 25 na Ślichowicach, dotarła już zdecydowana większość podręczników.
Anna Ostrowska podkreśla, że resort edukacji daje nauczycielom ogromną swobodę w wyborze podręcznika, z którego będą korzystać.
– Nauczyciel jako ekspert z danego przedmiotu może nawet realizować program nauczania nie korzystając z żadnego podręcznika. Może korzystać z materiału dydaktycznego lub ćwiczeniowego, który mu najbardziej odpowiada – informuje rzecznik MEN.
W przypadku szkół branżowych, które od września zastąpią zasadnicze szkoły zawodowe nauczyciele będą mogli korzystać z dotychczasowych podręczników.