Na ślady konstrukcji trzech nieistniejących już skrzydeł zamku natrafili archeolodzy pracujący w Sandomierzu przy użyciu metody georadarowej i tomografii elektrooporowej. O tym, że mogą się znajdować w tamtym miejscu wiedziano już wcześniej, ale teraz, dzięki badaniom możliwe będzie określenie dokładnej lokalizacji poszczególnych części dawnej budowli – powiedział Tomasz Herbich z Instytutu Archeologii i Etnologii Polskiej Akademii Nauk w Warszawie.
Archeolodzy podjęli także próbę identyfikacji średniowiecznego kościoła św. Jana, dziś już nieistniejącego. Jak stwierdził Tomasz Herbich – wynik jest bardzo dwuznaczny, dlatego punkty naniesione na mapę radarową trzeba będzie zweryfikować innymi metodami. W planach archeologów pracujących w Sandomierzu jest także odtworzenie pierwotnej topografii wzgórza katedralnego oraz ustalenie lokalizacji nieistniejącego kościoła św. Wojciecha.
Projekt potrwa 3 lata. Realizowany jest wspólnie z włoskim instytutem archeologicznym. Do badań wytypowano dwa zespoły miejskie – oprócz Sandomierza Semifonte w Toskanii. Wyniki badań będą poddane analizie, posłużą do planowania wykopalisk.