Radni gminy Pacanów negatywnie zaopiniowali pomysł wyłączenia z ruchu odcinka ul. Karskiej, w sąsiedztwie Europejskiego Centrum Bajki. Z takim wnioskiem do powiatu buskiego, któremu podlega droga, zwróciła się dyrekcja centrum, która po drugiej stronie ulicy, na 2-hektarowej działce planuje budowę parku bajki. Wniosek o dotację dla 20-milionowej inwestycji zostanie złożony jesienią. Niezbędne jest jednak rozwiązanie kwestii bezpiecznego przejścia turystów z jednej strony ulicy na drugą.
Powiat buski skierował ten pomysł do zaopiniowania radzie gminy. Okazało się, że negatywnie podchodzą do niego zarówno wszyscy radni, jak i mieszkańcy, którzy pojawili się na nadzwyczajnej sesji. Zamknięciu ulicy sprzeciwiali się m.in. mieszkający tam Stanisław Dziekan i przedsiębiorca Krzysztof Grusiecki. Tą drogą dojeżdża się np. do szkoły, a w przyszłości także do nowego przedszkola. Wyłączenie z ruchu 120 metrów tej drogi będzie oznaczało konieczność dużo dłuższego objazdu, co wiąże się z dodatkowym czasem i kosztami. Krzysztof Grusiecki, który prowadzi sklep, firmę transportową i restaurację w sąsiedztwie ECB, obawia się utraty klientów i podkreśla, że zamknięcie ulicy praktycznie uniemożliwiłoby mu dalszą działalność.
Wicestarosta buski Stanisław Klimczak zapewnił, że powiat nie podjął jeszcze żadnych decyzji i nie postanowi niczego wbrew woli mieszkańców Pacanowa. Wójt Pacanowa Wiesław Skop uważa, że najlepsze będzie zaprojektowanie bezpiecznego przejścia przez jezdnię. Deklaruje współpracę w tym zakresie z Powiatowym Zarządem Dróg. Według niego światła z opcją włączania na żądanie pogodzą wszystkie strony.
Dyrekcja Europejskiego Centrum Bajki rozważała 4 rozwiązania. Kładka nad drogą została wykluczona ze względu na zbyt wysokie koszty, a przejście podziemne ze względu na trudny, podmokły teren. Po wykluczeniu zamknięcia ulicy pozostaje opcja przejścia przez jezdnię, która też nie jest złym rozwiązaniem i będzie analizowana z mieszkańcami – mówi Karolina Kępczyk, dyrektor ECB. Planowana rozbudowa centrum ma zwiększyć liczbę turystów do 2,5 tys. dziennie. Obecnie w ciągu jednego dnia instytucja może przyjąć ok. 650 osób, podczas gdy w sezonie chętnych pojawia się nawet dwa razy więcej. Dyrekcja ECB ma te nadzieję, że rozwój oferty zatrzyma turystów w Pacanowie np. na cały weekend, co przełożyłoby się na rozwój gminy.