Otoczona kultem płaskorzeźba uśmiechniętej Madonny Łokietkowej z Dzieciątkiem, z sanktuarium w Wiślicy zostanie ozdobiona dwoma pozłacanymi koronami. Do tej pory spoczywały one w skarbcu. Staraniem proboszcza bazyliki kolegiackiej i kustosza sanktuarium, ks. Wiesława Stępnia, korony trafiły do renowacji, po której wrócą na swoje dawne miejsce dodając blask cennemu zabytkowi.
Ks. Wiesław Stępień informuje, że przyozdobienie Madonny i Dzieciątka dwoma koronami będzie kontynuacją prac, które rozpoczęły się w prezbiterium na początku roku. Wtedy konserwacji poddany został główny ołtarz i wybudowany został marmurowy podest. Trwają również prace nad oświetleniem prezbiterium. Efektem finalnym wszystkich prac ma być bardziej efektowne wyeksponowanie zabytku – tłumaczy proboszcz.
Duchowny zaznaczył, że korony przez wieki zdobiły wizerunek Madonny, dlatego zdecydowano się je przywrócić. Obecnie trwają prace konserwatorskie polegające na uzupełnieniu brakujących kamieni szlachetnych i złoceniu niektórych elementów. Po ich zakończeniu korony zostaną umieszczone nad głowami Madonny i Dzieciątka.
Kustosz wiślickiego sanktuarium liczy, że uda się przyozdobić płaskorzeźbę do 5 sierpnia, kiedy to rozpocznie się w Wiślicy kielecka pielgrzymka na Jasną Górę. Wtedy też korony zostałyby poświęcone przez biskupa kieleckiego Jana Piotrowskiego.
Obecnie nad płaskorzeźbą w centrum ołtarza głównego znajduje się korona, którą 17 lipca 1966 roku ukoronował Madonnę z Dzieciątkiem ówczesny prymas Polski, kardynał Stefan Wyszyński. Zostanie ona zdemontowana, a następnie umieszczona nieopodal ołtarza w specjalnej gablocie, w której znajdzie się również zabytkowa pozłacana koszulka, którą w trakcie ważnych uroczystości religijnych Madonna była przyozdabiana.
Ks. Wiesław Stępień podkreśla, że uśmiechnięty wizerunek Matki Bożej jest niezwykle rzadki. Podobne znajdują się tylko w kilku miejscach na świecie. Według tradycji, przed posągiem modlił się o zjednoczenie Polski, ukrywający się w Wiślicy Władysław Łokietek. Stąd wziął się przydomek Madonny– wyjaśnia proboszcz.
Władca trafił do Wiślicy w pierwszych latach XIV wieku po powrocie z Rzymu. Jego modlitwa i śluby złożone przed Madonną prawdopodobnie w 1305 roku były pierwszym zawierzeniem się polskiego władcy Matce Boga, którą prosił o pomoc i uznał jako matkę narodu, nad którym w przyszłości miał panować. Według legendy Maryja miała przemówić we śnie do przyszłego króla: „Władysławie, wstań, idź, a zwyciężysz”.