Warszawska pracownia WXCA przygotuje koncepcję przebudowy siedziby Teatru im. Stefana Żeromskiego w Kielcach. Projekt zakłada m.in. przebudowę prawej strony parteru kamienicy i stworzenie nowego, przestronnego wejścia z dużym foyer, prowadzącym do obu scen.
Hol wypełni całą przestrzeń, w którym obecnie jest m.in. kasa biletowa i szatnia. Komisja konkursowa oceniając prace zwracała uwagę m.in. na funkcjonalność rozwiązań zarówno dla widzów, jak i dla aktorów. Zwycięska koncepcja zakłada np. dobre, sprawne połączenie garderób, zarówno z dużą, jak i z małą sceną, która powstanie na parterze.
– Zwycięska praca spełniła oczekiwania w zakresie rozwiązań zarówno technologicznych, jak i architektonicznych – mówi Włodzimierz Pedrycz z komisji konkursowej.
– Zachowane zostały wytyczne konserwatorskie, związane z zachowaniem walorów i klimatu teatru historycznego. Na szczególne podkreślenie zasługują bardzo dobre rozwiązanie strefy wejściowej i jej powiązania z małą sceną, która mogłaby też być otwierana w stronę podwórza. W ten sposób, jako scena plenerowa będzie dawać nowe możliwości teatralne – dodaje Włodzimierz Pedrycz.
Dyrektor teatru- Michał Kotański podkreśla, że zaprojektowanie współczesnych rozwiązań dla teatru w zabytkowej, XIX-wiecznej kamienicy było dla architektów dużym wyzwaniem. Poziom prac był wysoki. W zwycięskiej koncepcji urzekło go zarówno zagospodarowanie parteru i podwórza teatru, jak i rozwiązania dla dużej sceny. Poziom sceny zostanie obniżony. Da to możliwość zbudowania nowej widowni, z lepszą widocznością. Pod sceną będą zapadnie, których obecnie bardzo brakuje. Z prawej strony powstanie tzw. kieszeń, z której będą mogły wyjeżdżać elementy scenograficzne.
To wszystko da możliwości sceniczne, których teraz w teatrze nie ma. Znakomitym rozwiązaniem jest też możliwość otwierania małej sceny na podwórko. Mogłaby powstać tam także kawiarnia teatralna i cała przestrzeń byłaby wykorzystywana w dużo lepszy sposób, niż obecnie.
Na konkurs przebudowy kieleckiego teatru wpłynęło 12 projektów. Autorzy zwycięskiej koncepcji otrzymają 50 tys zł.
– Jak wstępnie szacowano, remont teatru może kosztować ok. 50 milionów złotych. Są trzy możliwe źródła pozyskania pieniędzy, m.in. z resortu kultury – twierdzi marszałek Adam Jarubas.
Możliwe są jeszcze konkursy krajowe z pieniędzy unijnych lub konkursy o pieniądze z funduszy norweskich, którymi być może także będzie zarządzał resort kultury. Trzecim rozwiązaniem, ale wymuszającym podzielenie prac na etapy, jest pozyskanie dotacji z pieniędzy unijnych dla województwa świętokrzyskiego.
W tym roku wniosek teatru trafi do Regionalnego Programu Operacyjnego, gdzie nie trzeba składać od razu całej dokumentacji. Pełny projekt remontu z niezbędnymi pozwoleniami będzie gotowy wiosną przyszłego roku. Za dwa tygodnie dyrekcja teatru odbędzie też spotkanie w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego na temat ewentualnego powrotu do rozmów o udziale w konkursie krajowym z programu Infrastruktura i Środowisko. Dyrekcja chciałaby, żeby remont rozpoczął się za rok, po zakończeniu sezonu artystycznego. W założeniu, miałby trwać 3 lata.
Trwają też rozmowy o tym, gdzie teatr przeniesie się na czas remontu.
– Odbyły się w tej sprawie spotkania m.in. z dyrekcją Kieleckiego Centrum Kultury, Wojewódzkiego Domu Kultury i Filharmonii Świętokrzyskiej – mówi Michał Kotański.
Trzeba obliczyć, ile będzie to kosztowało teatr i instytucję, do której teatr się przeniesie. Ważne są też zyski i straty kulturalne dla obu stron. Chodzi o to, ile teatr będzie mógł grać spektakli na tydzień i ile dana instytucja straci na udostępnianiu sceny, która dotąd była wykorzystywana w inny sposób.
Za miesiąc będzie wiadomo, jakie będą koszty poszczególnych rozwiązań. Wtedy zapadnie decyzja.