W Sandomierzu zakończył się dwudniowy Jarmark Jagielloński. Imprezę odwiedziły tłumy mieszkańców i turystów. Dużym zainteresowaniem cieszyła się mini wioska historyczna zorganizowana na skwerze pomiędzy zamkiem a katedrą, gdzie pasjonaci opowiadali m.in. o starożytnym hutnictwie średniowiecznym i tkactwie. Była także możliwość nauczenia się gotyckiej kaligrafii.
Warsztaty prowadził Wojciech Białas z Krakowskiego Bractwa Gotyckiego, który powiedział, że w sztuce pisania ważny jest każdy szczegół – sposób trzymania pióra, to aby nie nabrać nadmiaru atramentu.
Dodał, że mnisi pisali na stojąco, nie opierając ręki o pulpit, dlatego ta praca była bardzo męcząca. Z warsztatów gotyckiej kaligrafii chętnie korzystały zarówno dzieci jak i osoby dorosłe.
Natomiast w Rynku Starego Miasta ustawionych było kilkadziesiąt różnych straganów, na których można było kupić rękodzieło, m.in., serwetki, obrusy, różnego rodzaju naczynia, a także produkty spożywcze, tj., tradycyjne wędliny, miody, sery. Były też tatarskie przysmaki czyli wypieki z farszami mięsnymi i na słodko, a także sandomierskie wina.
Magdalena Kapłan, właścicielka winnicy w Faliszowicach powiedziała, że Jarmark Jagielloński to jedna z lepszych okazji do promocji sandomierskiego winiarstwa, które rozwija się bardzo dobrze. Obecnie jest 6 miejsc, które mają wszelkie pozwolenia na legalną sprzedaż swojego wina. Kolejne wystartują w 2018 roku.
Jarmark Jagielloński zakończył się koncertem Elżbiety Dębskiej, piosenkarki, kompozytorki i aktorki.