W Ostrowcu Świętokrzyskim rozpoczęło się dwudniowe święto muzyki bluesowej i rockowej, czyli XI Festiwal im. Miry Kubasińskiej „Wielki Ogień”.
W pierwszym dniu odbył się konkurs młodych wykonawców, podczas którego autorski repertuar zaprezentowało siedem zespołów z całej Polski. Wokalistka grupy Livin Fire z Krakowa mówi, że o imprezie dowiedziała się od znajomych muzyków. Jak podkreśla festiwal jest ciekawy, ponieważ jego patronka Mira Kubasińska to barwna postać polskiej muzyki. Cieszy się, że jej zespół zakwalifikował się do konkursu, bo każde takie wydarzenie jest krokiem w rozwoju artystycznym.
Muzycy z Atom Heart z Warszawy mówią, że „Wielki Ogień” stwarza możliwość zagrania utworów z repertuaru legendarnej bluesowo-rockowej kapeli Breakout. Dodają, że podobne festiwale umożliwiają zaprezentowanie się szerszej publiczności.
Jednym z jurorów jest Marek Wiernik, dziennikarz i krytyk muzyczny, który na festiwalu jest już po raz drugi. Jak twierdzi, na imprezie pojawiają się zespoły prezentujące bardzo wysoki poziom. Dodaje, że festiwal nie zamyka się tylko na rockowe i bluesowe brzmienia. Jako przykład podaje zeszłorocznego zwycięzcę grającego punk. Marek Wiernik przyjaźnił się z Mirą Kubasińską, dlatego – jak mówi – uczestnictwo w tym festiwalu to jego wkład w utrzymanie pamięci o tej niezwykłej artystce i kobiecie. Cieszy się, że młodzi muzycy nadal o niej pamiętają i znają jej piosenki.
Drugiego dnia festiwalu, w niedzielę, o godzinie 15:00, prezentacje rozpocznie pięć kolejnych zespołów. O godzinie 18 jury przyzna nagrody najlepszym grupom. Na zakończenie imprezy zagra Organek.