M10D 215,072 MHz Zadzwoń do studia 41 200 20 20 
Zarząd województwa świętokrzyskiego dostał absolutorium za wykonanie ubiegłorocznego budżetu. Za udzieleniem absolutorium głosowało 18 radnych z koalicji PO-PSL. Przeciw było 8 radnych z klubu Prawa i Sprawiedliwości. Przedstawiciele opozycji podkreślali niskie wykonanie zaplanowanych wydatków.
Jak informowaliśmy, uchwała budżetowa zakładała wydatki na poziomie ponad 548 milionów złotych. Po zmianach budżetowych ta kwota zmniejszyła się do ok. 444 milionów złotych, a wykonanie wyniosło 384 miliony złotych. Najwięcej wydano na transport i łączność. Najmniej na turystykę i przetwórstwo przemysłowe.
Budżet został byle jak przygotowany i zrealizowany – powiedział radny Andrzej Pruś z PiS. W jego ocenie, wydano zdecydowanie za mało pieniędzy na inwestycje, które napędzają region. – Wyjaśnienia zarządu, związane z niewielkim wpływem funduszy unijnych nie są wystarczające, bo województwo zrobiło za mało by uruchomić te środki – dodał radny. Od 2014 roku pieniądze unijne są w dyspozycji zarządu województwa. To zarząd województwa osobiście negocjował z Komisją Europejską. Dlatego władze województwa mogą mieć pretensje przede wszystkim do siebie, o to że główne konkursy zaczęto uruchamiać dopiero w trzecim roku od rozpoczęcia perspektywy finansowej 2014-2020. Trudno ocenić pozytywnie budżet województwa z 2016 roku – podkreślił Andrzej Pruś.
Marszałek Adam Jarubas odpowiada, że opozycja sejmikowa, która jest tożsama z partią rządzącą w kraju powinna mieć świadomość, że ma wiele na sumieniu jeśli chodzi o możliwości prawne uruchomienia środków europejskich. W wielu dziedzinach województwo nadal nie może ogłaszać konkursów. Przykładem są projekty związane z odpadami, na które nie można było przeznaczać pieniędzy przez rok, ze względu na rozbieżne stanowisko ze stroną rządową. Część inwestycji przesunięto z ubiegłego roku na obecny. Wskaźnik wykonania wydatków na poziomie 86% w 2016 roku jest przyzwoity – uważa marszałek.
Województwo świętokrzyskie zanotowało też w ubiegłym roku większe wpływy z podatku PIT. Marszalek zauważył pozytywny efekt rządowego programu „Rodzina 500 plus”. Z kolei dochody z podatku CIT od przedsiębiorstw zmalały o 8 milionów złotych.
