Od 1 lipca wzrośnie wynagrodzenie ratowników medycznych. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że płace zostaną podniesione o 400 złotych, a w przyszłym roku o kolejne 400. Jednak ratownicy nie są zadowoleni z tego rozwiązania. Żądają takich samych podwyżek, jak dla pielęgniarek, czyli 800 złotych brutto od lipca, kolejnych 400 we wrześniu, a za rok następnych 400 złotych.
Ratownik Paweł Zwoliński argumentuje, że wykonują oni taką samą pracę, jak pielęgniarki, dlatego chcą takich samych podwyżek wynagrodzenia.
– Propozycja ministerstwa, czyli połowa tego, co wywalczyły dla siebie pielęgniarki, jest dla nas uwłaczająca, ponieważ jest to pomniejszenie naszej roli. Pracujemy na tych samych zasadach, w tych samych zespołach, wykonujemy praktycznie taką samą pracę jak pielęgniarki, dlatego ta dysproporcja jest dla nas zupełnie nieuzasadniona – dodaje Paweł Zwoliński
Marek Tombarkiewicz, wiceminister zdrowia mówi, że budżetu państwa nie stać na takie podwyżki, jakich domagają się ratownicy medyczni. – Możemy opierać się tylko na możliwościach finansowych państwa, ponieważ środki na funkcjonowanie ratownictwa medycznego pochodzą bezpośrednio z budżetu państwa, a nie ze składek, które zbiera Narodowy Fundusz Zdrowia. Dlatego nasza propozycja musiała zostać zaakceptowana przez Ministerstwo Finansów. Na razie nie mamy zgody na przedstawienie innej propozycji. Liczymy w związku z tym na zrozumienie – dodaje wiceminister Marek Tombarkiewicz
Ratownicy medyczni zapowiadają, że będą protestować do skutku. Jednak, jak zapewnia Ryszard Bedla, zastępca dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Ratownictwa Medycznego i Transportu Sanitarnego w Kielcach, protest w żaden sposób nie odbije się negatywnie na pacjentach.
– Zadania są wykonywane na czas, nie ma mowy o żadnym opóźnianiu, czy jakichkolwiek innych działaniach destrukcyjnych. Ratownicy odpowiedzialnie podchodzą do problemu protestu. Chcą poprzez formy zewnętrzne, czyli poprzez noszenie czarnych koszulek, czy wieszaniu czarnych wstążeczek na karetkach, zwrócić społeczeństwu uwagę na ich niedoszacowanie w wynagrodzeniu – wyjaśnia Ryszard Bedla.
Ratownicy medyczni, którzy dopiero rozpoczynają pracę zarabiają 1700 – 1800 złotych miesięcznie. Ostatnia podwyżka, jaką otrzymała ta grupa zawodowa była w 2009 roku.