Tydzień pozostał do rozpoczęcia młodzieżowych mistrzostw Europy w piłce nożnej. W piątek 16 czerwca na dwóch polskich stadionach rozegrane zostaną pierwsze mecze tego turnieju. O godzinie 18:00 na „Kolporter Arenie” w Kielcach zmierzą się Szwedzi z Anglikami, a o 20:45 na „Arenie Lublin” Polacy zagrają ze Słowakami.
Grupa A, w której występują wszystkie te zespoły jest bardzo wyrównana. Szwecja to aktualny młodzieżowy mistrz Europy, Anglia dysponuje jak zwykle bardzo mocnym składem, Słowacja jest nieobliczalna, a Polska choć nie jest uważana za faworyta, to jest gospodarzem turnieju, a to do czegoś zobowiązuje.
W drużynie „Synów Albionu” zabraknie dwóch gwiazd Premier League – Marcusa Rashforda z Manchesteru United i Dele Alliego z Tottenhamu Hotspur. Biorąc jednak pod uwagę tylko to w jakich klubach występują poszczególni piłkarze, Anglia wydaje się być najtrudniejszym rywalem.
– To naturalne, że w angielskiej reprezentacji grają piłkarze z Premier League, podobnie jak w niemieckiej z 1 Bundesligi. Też mamy w swoich szeregach zawodników występujących w ligach zagranicznych – mówi napastnik FC Nantes Mariusz Stępiński.
– Nasza reprezentacja ma w swoim składzie bardzo doświadczonych, mimo młodego wieku, piłkarzy. Myślę, że nie będzie miało znaczenia, kto w jakiej lidze gra. Decydująca będzie postawa na turnieju. Nie uważam, żebyśmy byli gorsi od przeciwników – stwierdził bramkarz Fiorentiny Bartłomiej Drągowski.
Podopieczni Marcina Dorny ze Słowakami i Szwedami spotkają się w Lublinie. Trzeci, być może decydujący o awansie do półfinału mecz z Anglikami, odbędzie się w czwartek 22 czerwca w Kielcach.