Kolejne miejscowości w województwie świętokrzyskim zabiegają o przywrócenie lub uzyskanie praw miejskich. W tym roku wnioski do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji złożyły w tej sprawie Radoszyce, Łagów i Wiślica.
Świętokrzyski Urząd Wojewódzki pozytywnie zaopiniował dokumenty i przekazał je do Ministerstwa. O prawa miejskie ubiega się także Szydłów i Pierzchnica.
W obu gminach trwają już konsultacje społeczne w tej sprawie. Obie miejscowości otrzymały prawa miejskie w XIV wieku i utraciły je po powstaniu styczniowym. Zarówno w Pierzchnicy, jak i w Szydłowie mieszka ponad tysiąc osób.
Radni i sołtysi pytają mieszkańców o opinię w sprawie ewentualnego przywrócenia praw miejskich informuje Jan Klamczyński, wójt Szydłowa. Dotąd zebrano opinie od około 150 mieszkańców. Większość pozytywnie ocenia inicjatywę.
Przywrócenie praw miejskich ma przede wszystkim charakter prestiżowy. W Szydłowie wydano ulotkę, która wyjaśnia wszystkie wątpliwości i odpowiada na najczęstsze pytania mieszkańców dodaje Jan Klamczyński. Wiele osób obawiało się np. że przywrócenie praw miejskich będzie oznaczało wzrost podatków, ograniczenie dotacji unijnych, utratę dodatków dla nauczycieli lub zmianę warunków przyznawania stypendiów. Prawa miejskie nie wpływają na te kwestie uspokaja wójt.
Przywrócenie praw miejskich dla Szydłowa wspiera Komitet Honorowy, na czele którego stoi prof. Adam Massalski. Profesor podkreśla, że Szydłów był jednym z najstarszych miast w regionie. Miejscowość ze względu na zachowane oryginalne mury miejskie i zabudowę do dziś bywa nazywana polskim Carcassonne. Według prof. Adama Massalskiego przywrócenie statusu miasta byłoby dla Szydłowa wyrazem pewnej sprawiedliwości społecznej. Szydłów, podobnie jak kilkadziesiąt innych miejscowości w regionie świętokrzyskim utracił prawa miejskie po powstaniu styczniowym. Jednak w świadomości wielu mieszkańców te miejscowości nigdy nie przestały być miastami. Za przywróceniem statusu przemawiają nie tylko walory historyczne, ale też dynamiczna rewitalizacja Szydłowa dodaje profesor.
Miejscowość, która stara się o przywrócenie praw miejskich musi spełnić określone wymagania mówi rzecznik wojewody świętokrzyskiego Diana Głownia. Powinna tam być kanalizacja, wodociągi, a także zwarta, nie zagrodowa zabudowa. Przynajmniej 2/3 mieszkańców powinno być zatrudnionych poza rolnictwem. Argumentem jest też posiadanie praw miejskich w przeszłości lub instytucji o ponadlokalnym charakterze.
W województwie świętokrzyskim jest obecnie najmniej miast w kraju. W 2015 roku, miastem ponownie stała się Stopnica, a od 1 stycznia tego roku 33-cim miastem w regionie jest Morawica.