Na zaparcia choruje 50 procent Polaków. Często pacjenci o problemie nie informują lekarza ponieważ się wstydzą. Tego typu zaburzenia mogą świadczyć o innych poważnych chorobach, ale należy pamiętać, że prawie 90 procent zaparć ma podłoże nie związane z innymi zaburzeniami zdrowotnymi. O zaparciach rozmawialiśmy z doktorem Jackiem Paluchem- specjalistą gastroenterologiem ze Świętokrzyskiego Centrum Onkologii.
-Panie doktorze czy zaparcia mogą być niebezpieczne?
To jest bardzo częsta dolegliwość. Ludzie faktycznie krępują się o tym mówić także ze względu na inne dolegliwości jakie towarzyszą zaparciom. Często nie są to stałe problemy. Pojawiają się i znikają . Rzadko, bardzo rzadko mogą świadczyć o innych poważnych problemach zdrowotnych. Pacjenci z zaparciami najbardziej boją się raka. Właściwie zebrany wywiad pozwoli na stwierdzenie czy problem jest poważny.
-Czym są zaparcia i skąd biorą?
O zaparciu możemy mówić wtedy, gdy załatwiamy się dwa razy w tygodniu bądź rzadziej. O ciężkich zaparciach mówimy wtedy gdy stolec pojawia się raz w miesiącu. Bardzo ważne jest właściwe odżywianie się .Przewód pokarmowy jest tak skonstruowany, że daje nam znać kiedy potrzebuje oczyszczenia. By do tego doszło musi być odpowiednio wypełniony.
-Jak leczy się zaparcia?
Wszystko zależy od tego na jakiej bazie powstały. Przyczyny 90-ciu procent zaparć są nieznane. Często w trakcie wywiadu okazuje się , że pacjent zmienił dietę. Należy pamiętać , by pić około 2-2,5 litra płynów w ciągu dnia. Nie bez znaczenia jest także właściwa dieta bogata w warzywa i owoce. To nie ilość a jakość spożywanych produktów decyduje o tym jak funkcjonuje nasz układ pokarmowy.