W Sandomierzu odbyło się sympozjum o błogosławionych i kandydatach na ołtarze diecezji sandomierskiej. Zorganizowano je w ramach obchodów 200-lecia diecezji. Biskup Krzysztof Nitkiewicz podkreślił, że ludzie święci są najwierniejszymi z wiernych uczniów Chrystusa.
– Ich piękno kształtowało przez wieki naszych przodków. Ono formuje także nas. Byli to ludzie z ideałami, społecznicy, autorzy książek i innych opracowań, ich zasługą jest także budowanie relacji międzyludzkich, dlatego powinni być dla nas przykładem i inspiracją – stwierdził biskup Nitkiewicz. Dodał, że święci w czasach sobie współczesnych byli zawsze zwornikiem jedności Kościoła, budowniczymi miłości bliźniego i wystrzegali się rzeczy, które mogłyby temu zagrozić.
Podczas sympozjum można było zapoznać się z postaciami błogosławionych z wielu okresów historycznych, począwszy od średniowiecza. Omówiono życie i dzieła błogosławionych: Wincentego Kadłubka, Jacka i Czesława, Kingi, Jolanty, Salomei oraz męczenników sandomierskich. Przypomniani zostali również męczennicy z czasów II wojny światowej, wśród których znaleźli się kapłani naszej diecezji m.in. ks. Antoni Rewera, ks. Władysław Miegoń, ks. Kazimierz Grelewski czy ks. Bolesław Strzelecki.
Ks. dr Alberto Warso z watykańskiej Kongregacji Nauki Wiary omówił sylwetki kandydatów na ołtarze, związanych z Ziemią Sandomierską. Wskazał na heroiczne cechy bp Piotra Gołębiowskiego, księdza Wincentego Granata i księdza Stanisława Sudoła. Przypomniał, że rozpoczynając każdy z procesów beatyfikacyjnych biskupi diecezjalni brali pod uwagę obecne w Kościele przeświadczenie o ich świętości. Okres trwania procesu jest czasem zgłębiania bogactwa ich życia i odczytywania na nowo ich spuścizny – dodał.
W sympozjum wziął udział m.in. poseł Prawa i Sprawiedliwości Marek Kwitek. Jak powiedział – święci i błogosławieni dają nam przykład, jak żyć, dlatego należy o nich przypominać. Przywołał postacie księży zasłużonych w momentach próby, jakimi były czasy II wojny światowej, aresztowania i pobyt w obozach koncentracyjnych, tortury i pogarda. Swoją postawą dawali wyraz prawdziwego powołania kapłańskiego, podtrzymywali na duchu współwięźniów. W świecie pozbawionym wartości byli ostoją człowieczeństwa.
Sympozjum zgromadziło kapłanów, siostry i braci ze zgromadzeń pracujących na terenie diecezji, byli też alumni seminarium, katecheci oraz osoby świeckie.