Na sobotnim meczu 30.kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym na „Kolporter Arenie” Korona zmierzy się Bruk – Bet Termaliką Nieciecza, będzie prowadzony zorganizowany doping kibiców z tzw. młyna. To efekt spotkania prezesa kieleckiego klubu Krzysztofa Zająca z kilkunastoma przedstawicielami najzagorzalszych fanów „żółto – czerwonych”.
Jak poinformował rzecznik prasowy Korony Paweł Jańczyk, to pierwsze spotkanie jest krokiem w kierunku normalizacji stosunków na linii klub – kibice. Nie podpisano na razie żadnego porozumienia, ale obydwie strony wyraziły chęć dalszej współpracy.
Kibice obiecali prezesowi Krzysztofowi Zającowi, że w trakcie meczu z Bruk – Bet Termaliką Nieciecza nie dojdzie do żadnych ekscesów, nie będą także odpalane środki pirotechniczne.
– Chcemy, żeby na stadionie znów było głośno, a piłkarze czuli nasze wsparcie. Po tym najbliższym meczu powrócimy do rozmów mających na celu ustalenie warunków dalszej współpracy. Prezes Krzysztof Zając zrobił na nas dobre wrażenie – powiedział anonimowo jeden z kibiców uczestniczących w spotkaniu.
Pomocnik Korony Jacek Kiełb powiedział po poniedziałkowym meczu w Warszawie z Legią, że liczy na to, że w sobotę na „Kolporter Arenie” pojawi się ponad 10 tysięcy kibiców.
– Mam nadzieję, że razem będziemy cieszyć się z zakończenia sezonu zasadniczego w grupie mistrzowskiej – stwierdził popularny „Ryba”.
Zorganizowanego dopingu na kieleckim stadionie nie ma już od roku. To efekt konfliktu kibiców z tzw. młyna z poprzednim prezesem Korony Markiem Paprockim.