Muzeum Starożytnego Hutnictwa w Nowej Słupi może zostać rozbudowane i unowocześnione. Wniosek o unijną dotację niezbędną do przeprowadzenia prac złożyła gmina Nowa Słupia, która od grudnia zarządza muzeum.
W planach jest sześciokrotne powiększenie powierzchni budynku i stworzenie nowoczesnej ekspozycji, wykorzystującej rozwiązania multimedialne. Muzeum powstało w 1960 roku i jest jednym z najstarszych w województwie świętokrzyskim. Jego utworzenie wiązało się z odkryciami prof. Mieczysława Radwana i prof. Kazimierza Bielenina.
W centrum obiektu znajduje się odkrywka archeologiczna prezentująca warsztat hutniczy sprzed 2 tysięcy lat. Można zobaczyć też fragmenty innych znalezisk odkrytych przez archeologów w połowie XX wieku. Ekspozycja nie zmieniła się od prawie 40 lat, a budynek wymaga natychmiastowego remontu – przyznaje Piotr Sepioło, dyrektor Centrum Dziedzictwa Gór Świętokrzyskich Nowej Słupi. Problemem jest m.in. przeciekający dach, co jest widoczne szczególnie nad cenną odkrywką archeologiczną, która od wilgoci zarasta już mchem.
Obiekt miałby zostać rozbudowany wzdłuż ulicy Świętokrzyskiej. Nowa ekspozycja zostałaby podzielona na działy tematyczne związane m.in. z osadnictwem i procesem wytopu żelaza w Górach Świętokrzyskich na przełomie starej i nowej ery. Wykorzystane zostaną nowoczesne technologie, jak hologramy i wirtualna rzeczywistość – dodaje Piotr Sepioło. Na przykład siadając wokół stanowiska archeologicznego i zakładając okulary VR będzie można obejrzeć film, stając się uczestnikiem procesu wytopu żelaza sprzed ponad dwóch tysięcy lat. Obok pojawią się pracujący hutnicy i dymiące piece. Natomiast przed wejściem do muzeum ma powstać podświetlana fontanna z iluminacją nawiązującą do dymarek.
W latach 80. XX wieku Muzeum w Nowej Słupi odwiedzało nawet 100 tys. osób rocznie. Jednak wieloletni brak zmian wpłynął na stopniowe zmniejszanie się liczby turystów odwiedzających ekspozycję. W zeszłym roku było to ok. 1 700 osób. Nowa Słupia w grudniu przejęła Muzeum Starożytnego Hutnictwa od Naczelnej Organizacji Technicznej, która nie miała pieniędzy na dalsze prowadzenie instytucji. Opiekun muzeum Wojciech Spelak ma nadzieję, że planowane zmiany przywrócą dawną frekwencję. Przyznaje, że na niską frekwencję w ostatnich latach wpływała także zła sytuacja finansowa NOT-u. Kiedyś Muzeum odwiedzało wielu dorosłych turystów. Obecnie przeważają wycieczki szkolne, bo starożytne hutnictwo jest elementem nauczania.
Rozbudowa i unowocześnienie Muzeum w Nowej Słupi według szacunków będzie kosztować ponad 8 milionów złotych. Pomysłodawcy projektu mają nadzieję, że większość tej kwoty pokryje unijna dotacja. Jeśli uda się zdobyć pieniądze, to prace mogłyby się rozpocząć pod koniec przyszłego roku. Nowa odsłona muzeum byłaby gotowa w 2020 roku.