– Chcemy przełamać wyjazdową niemoc i zdobyć punkty we Wrocławiu – powiedział przed piątkowym meczem we Wrocławiu ze Śląskiem pomocnik Korony Jacek Kiełb. Na cztery kolejki przed zakończeniem sezonu zasadniczego kielczanie mają na koncie 35 punktów i 5.miejsce w ligowej tabeli. Wrocławianie zgromadzili 6 „oczek” mniej i zajmują 13.lokatę.
Problemem Korony są jednak mecze na boiskach rywali. W pięciu rozegranych pod wodzą trenera Macieja Bartoszka „żółto – czerwoni” nie zdobyli żadnego punktu.
– Mam nadzieję, ze ta dwutygodniowa przerwa przed spotkaniem we Wrocławiu nam się przysłuży i w końcu zdobędziemy punkty na wyjeździe. Zdajemy sobie sprawę, że nie będzie to łatwe spotkanie, ale jesteśmy dobrze przygotowani i pełni optymizmu – stwierdził Jacek Kiełb.
29 – letni pomocnik grał w Śląsku w sezonie 2015/2016, ale jak twierdzi tym meczem nie musi nikomu nic udowadniać. – Spędziłem tam bardzo fajny okres. Musiałem opuścić Śląsk z przyczyn pozasportowych, ale już tym nie żyję. Dobry występ mnie ucieszy, gol też. Nieważne zresztą kto bramkę zdobędzie, ważne żebyśmy wracali w dobrych humorach – dodał popularny „Ryba”.
Mecz 27.kolejki LOTTO Ekstraklasy, w którym Korona Kielce zmierzy się na wyjeździe ze Śląskiem rozegrany zostanie w piątek o godzinie 18.00. Spotkanie w całości będzie transmitowane na antenie Radia Kielce.