W Muzeum Okręgowym w Sandomierzu funkcjonuje już pracownia konserwacji malarstwa i rzeźby polichromowanej. Dzięki temu muzeum będzie mogło systematycznie, a nie tylko doraźnie, zadbać o swoje zbiory.
Dotychczas, ze względu na koszty, część prac była odkładana, są więc wieloletnie zaległości, które ma nadrobić nowa pracownia – powiedział dyrektor Muzeum Okręgowego Dominik Abłamowicz. Dodał, że do tej pory przedmioty ze zbiorów placówki były konserwowane w prywatnych pracowniach, głównie w Sandomierzu i Krakowie. Konserwacja na miejscu zmniejszy koszty z tym związane.
W pracowni zatrudniony został konserwator zabytków Filip Pelon, absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jak powiedział – obecnie jest przygotowywana lista obrazów wymagających interwencji specjalisty. On sam także systematycznie dokonywać będzie takiego przeglądu. Z pierwszych ustaleń konserwatora wynika, że pracy będzie bardzo dużo. W Muzeum Okręgowym w Sandomierzu jest ponad 120 tysięcy zinwentaryzowanych zabytków.
Pracownia konserwacji malarstwa i rzeźby powstała dzięki dofinansowaniu z ministerstwa kultury. Koszt jej wyposażenia wyniósł prawie 70 tysięcy złotych. W pracowni znajdują się m.in. nowoczesne stoły dublażowe, profesjonalna szafa do przechowywania zabytków, stół stolarski i narzędzia.